MON daje nadzieję na nową jednostkę
W Grudziądzu może zostać zlokalizowany sztab batalionu WOT.
Trwa pierwszy etap formowania Wojsk Obrony Terytorialnej, które do 2021 roku mają liczyć 35 tysięcy żołnierzy-ochotników oraz oficerów rezerwy. Siły WOT mają pomagać wojskom operacyjnym i wspierać ludność cywilną w przypadkach m.in. klęsk żywiołowych.
„Czy przewidywana jest lokalizacja batalionu (300-700 żołnierzy-red.) obrony terytorialnej w Grudziądzu?” - z takim pytaniem do ministra obrony narodowej zwróciła się Iwona Michałek, posłanka wchodzącej w skład tzw. Zjednoczonej Prawicy „Polski Razem”. Właśnie dostała odpowiedź, która może budzić nadzieję.
„(...) Na terenie Grudziądza w 2018 r., prawdopodobnie rozmieszczone zostanie dowództwo i sztab batalionu Obrony Terytorialnej, jednak ostateczna decyzja zostanie podjęta po zakończeniu drugiego etapu prac koncepcyjnych na początku 2017 r.” - odpowiedział posłance Bartosz Kownacki, wiceszef MON-u.
- Chcemy zmobilizować władze Grudziądza, aby pokazały, że Grudziądz jest otwarty na obecność wojsk - powiedziała podczas wczorajszej konferencji prasowej Iwona Michałek.
Poseł PiS Jan Ardanowski podkreślił, że jest duża szansa na obecność obrony terytorialnej w Grudziądzu, włodarze miasta muszą jednak o to zabiegać. - Chętnych do tego, aby „przytulić” do siebie wojsko nie brakuje. Bardzo wiele miast upatruje w tym dla siebie nadziei - dodał poseł Ardanowski.
- Będziemy zabiegać o to, aby wojsko zostało zlokalizowane w Grudziądzu. Nie brakuje u nas obiektów, które mogą stanowić bazę dla żołnierzy - podkreśla prezydent Robert Malinowski.
I zapowiada, że przedyskutuje z radnymi klubu Platforma Obywatelska kwestię ewentualnego przyjęcia przez radę miejską uchwały intencyjnej w sprawie lokalizacji Wojsk Obrony Terytorialnej na terenie naszego miasta.
Jak na razie aktualne są plany, aby raczej wyprowadzać armię z naszego miasta. Docelowo w Grupie ma się mieścić bowiem całe Centrum Szkolenia Logistyki, co będzie oznaczało opuszczenie przez żołnierzy kompleksów znajdujących się przy ulicach: Jagiełły oraz Bema.
- Zanim to nastąpi, w Grupie musi zostać przygotowana odpowiednia infrastruktura. Jest to kwestia wielu lat - mówi kpt. Daniel Chądzyński, oficer prasowy Centrum Szkolenia Logistyki.
Od wielu lat w Grudziądzu mówi się także o tym, że wojsko, prędzej czy później, opuści Cytadelę. Trzeba mieć nadzieję, że szybko to nie nastąpi, ponieważ miasto nie jest obecnie przygotowane na ewentualne przejęcie i utrzymanie tego militarnego obiektu.