Mój dziadek był pierwszym wójtem Zabłudowa i znał się z Kawelinem
Mój dziadek Adam Chilecki w 1919 roku został pierwszym wójtem Zabłudowa w niepodległej Polsce. Wiele zrobił dla mieszkańców gminy. Z racji pełnionej funkcji dobrze znał się z pułkownikiem Mikołajem Kawelinem, zasłużonym społecznikiem i barwną postacią międzywojennej Polski. Sam go też pamiętam doskonale, bo każdy jego przyjazd do Kamionki, gdzie miał majątek, był wydarzeniem - opowiada Zygmunt Chilecki.
Zygmunt Chilecki 10 listopada skończy 93 lata, wiele pamięta z przeszłości i barwnie opowiada o znajomości swojej rodziny z Kawelinem. - Urodziłem się w 1925 roku w Zajeziercach. Mieszkaliśmy blisko posiadłości Mikołaja Kawelina, która znajdowała się w Kamionce - wspomina. - Znajomość z Kawelinem była przez dziadka Adama, który w 1919 roku, po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, został pierwszym wójtem gminy Zabłudów. Funkcję tę sprawował do 1927 roku. Przez ten czas wiele zrobił dla mieszkańców.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień