Mogę pracować, ale nie na umowę. Na czarno lepiej na tym wyjdę
Taki absurd: największą liczbę bezrobotnych, zarejestrowanych w urzędach pracy, stanowią osoby, które są sprzedawcami z zawodu. Tymczasem w regionie są setki wakatów w handlu. Pracodawcy z innych branż też szukają ludzi do pracy. Chętnych nie widać mimo tego, że pensje zapowiadają się całkiem interesujące.
– Fakt, skończyłam szkołę handlową, ale to było ponad 25 lat temu. Tylko rok przepracowałam w zawodzie. Później znalazłam pracę jako pomoc w prywatnym przedszkolu. 2 lata temu zostałam zwolniona. Powód: redukcja etatów. Od tej pory szukam pracy, byle nie w sklepie. Jaka tam ze mnie sprzedawczyni, skoro nie znam obsługi kasy fiskalnej i terminala kart płatniczych...
W regionie aż 8850 sprzedawców zarejestrowało się jako bezrobotni w urzędzie pracy – wynika z najnowszych danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu. Tymczasem to właśnie w tym fachu pojawia się najwięcej wakatów. Podobnie jest z branżą budowlaną. Na bezrobociu jest prawie 1700 samych murarzy. – A my musimy wstrzymywać kolejne inwestycje, bo brakuje nam ludzi do pracy – przyznają niektórzy deweloperzy.
O tym, dlaczego niektórzy wolą pracować na czarno - w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień