Popularny wśród torunian zieleniak zmienia się nie do poznania. Na razie trudne chwile przeżywają tak kupcy, jak i klienci. Święta za pasem.
Pół roku temu zaczęła się gruntowna modernizacja chętnie odwiedzanego przez torunian zieleniaka przy Szosie Chełmińskiej. Zmiany mają być kolosalne, obiekt w dużej części zyska zadaszenie. poprawią się warunki sprzedaży i robienia zakupów.
Zazwyczaj przed świętami wielkanocnymi zieleniak przeżywał największe oblężenie. Najlepszy utarg mieli też kupcy. Poza częścią spożywczą, straganami z warzywami i owocami, kwitł handel gospodarstwem domowym, kosmetykami, chemią gospodarczą, czy wyrobami masarskimi. W tym roku targowanie przeniosło się na parking. Jest i mniejszy wybór i mniej kupującyh.
Nie wiedzą
Zgodnie z planami zieleniak zmieni się nie do poznania. Będą nie tylko nowe nawierzchnie (5,5 tys. metrów kw.) ale znaczna część zostanie zadaszona (blacha na 2,9 tys. m), wymiana instalacji podziemnych.
Targowisko przy Szosie Chełmińskiej od kilku miesięcy jest zarządzane przez spółkę Urbitor, która przejęła Targi Toruńskie. Decyzje w sprawie modernizacji zieleniaka podjęło jeszcze szefostwo TT. Wtedy to ustalono, że modernizacja zieleniaka zostanie ukończona w połowie kwietnia 2018 roku. Pierwszy etap planowano w połowie marca. - Byłem tam pod koniec zeszłego tygodnia i w ostatni poniedziałek. Muszę stwierdzić, że nie zauważyłem żadnego postępu prac w międzyczasie. Trudno się dziwić. Pracowało tylko dwóch robotników. Prace nie posunęły się do przodu- zauważa stały klient.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień