Zaraz zejdę na dół i ci zapier...! - krzyczał przez okno do przypadkowej kobiety jeden z lokatorów 11-piętrowego wieżowca przy ul. Bartoka.
Mężczyzna był do połowy roznegliżowany (w każdym razie tyle było widać...), na ramionach miał tatuaże.
- Tobie też wpier...! Co się gapisz?! - odgrażał się pięścią awanturnik przechodzącemu mężczyźnie.
Wrzaski na Widzewie rozlegały się w godzinach popołudniowych. Pijany lokator V piętra wieżowca najpierw z balkonu swojego mieszkania, a później przez okno z drugiej strony budynku wyzywał przypadkowe osoby.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień