- Rypińska mleczarnia ROTR chyba tonie – mówi nasz Czytelnik. - Nawet nie ma pieniędzy, by zapłacić rolnikom za dostarczone mleko.
W miniony poniedziałek (25 czerwca) ponad stu rolników dostarczających mleko do tego zakładu przyszło do spółdzielni ROTR, by dowiedzieć się, kiedy otrzymają zapłatę za surowiec i jaka jest przyszłość ich mleczarni.
Nie ukrywali problemów
- O kłopotach z płatnościami pisała także „Pomorska”, nie robiliśmy z tego tajemnicy - mówi Jacek Smoliński, wiceprezes spółdzielni ROTR, który od kilku dni kieruje zakładem, ponieważ prezes – Mariusz Trojakowski - trafił do szpitala i już nie wróci do pracy w mleczarni. - Decyzja Walnego Zgromadzenia jest taka, by spieniężyć zakład lub połączyć się z innym podmiotem. Na razie nie możemy podać więcej szczegółów na ten temat, decyzja zapadnie za kilka dni.
Kłopoty zakładu zaczęły się po nałożeniu przez Rosję embarga na polskie towary. Niektórzy jednak twierdzą, że kłopoty mleczarni to skutek złego działania zarządu spółdzielni i rady nadzorczej.
Czy może dojść do upadłości ROTR Rypin? Czytaj w pełnej wersji artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień