Mizerna koalicja PO i Nowoczesnej, Nie wiadomo, gdzie zadziała
W Małopolsce dwie największe partie opozycyjne wystawią wspólne listy w wyborach do sejmiku. I może gdzieś jeszcze. W Krakowie Nowoczesna wystawiła własnego kandydata na prezydenta, co może zniweczyć plany o koalicji z PO.
„Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska” - pod takim szyldem dwie największe partie opozycyjne wystartują wspólnie w jesiennych wyborach samorządowych. Ale nie wszędzie. Można nawet zawyrokować, że to będą raczej wyjątkowe przypadki. W województwie małopolskim Koalicja Obywatelska zafunkcjonuje w wyborach do sejmiku, na razie nie wiadomo, czy gdzieś jeszcze.
Wszystko zależy od prezydenta
W Krakowie losy wspólnych list PO i Nowoczesnej zależą od prezydenta Jacka Majchrowskiego. Jak obecny gospodarz miasta uzna, że ma dość rządzenia miastem i nie będzie ubiegał się o piątą kadencję, szanse Koalicji Obywatelskiej na zaistnienie w wyborach do Rady Miasta rosną. I to bardzo.
Jeśli jednak prezydent Majchrowski wystartuje w wyborach, Platforma będzie chciała go poprzeć i w konsekwencji może zostawić Nowoczesną. Ale stawia prezydentowi warunek. - Musimy razem z jego komitetem mieć wspólne listy kandydatów do rady - mówi Aleksander Miszalski, szef PO w Małopolsce. - Trudno mi sobie wyobrazić, że mamy listy kandydatów na radnych, a popierany przez nas kandydat ma osobne listy. W takiej sytuacji od razu tracimy, bo w żadnej debacie nie ma naszego kandydata na prezydenta - tłumaczy Miszalski.
Czytaj więcej i dowiedz się kto został kandydatem Nowoczesnej oraz kto może zostać kandydatem Platformy Obywatelskiej.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień