Mistrzowie Polski zaprezentowani!
Mistrzowie Polski oficjalnie zaprezentowali się swoim kibicom. Nie zabrakło atrakcji. Jedną z nich był pokazowy mecz z gorzowskimi akademiczkami
Widowisko rozpoczęło się krótkim występem Cheerleaders Zielona Góra. Następnie na scenie pojawili się zawodnicy rezerw mistrza Polski. - W tym sezonie będziemy chcieli wygrać jak najwięcej spotkań, dobrze się bawić i awansować do fazy play – off – takie deklaracje padły z ust koszykarzy drugoligowych Muszkieterów Nowa Sól.
Później do głosu doszli zawodnicy Stelmetu BC Zielona Góra. James Florence pochwalił się, że w wolnym czasie lubi grać… w FIFĘ. Jego ulubionym klubem jest Bayern Monachium. Później mogliśmy po raz pierwszy zobaczyć Phila Taylora, który na razie przechodzi okres próbny w klubie. Gracz był bardzo przejęty wydarzeniem. – Na razie nie mogę przestawić się na europejski czas. Z tym mam największy problem – dodał Amerykanin. Gorąco przywitany został Armani Moore, dla którego będzie to drugi sezon w Zielonej Górze. – Zdążyłem odpocząć, ale również dobrze przygotować się do nowych wyzwań – powiedział Moore. Spore nadzieje z nowym rozdaniem wiąże Filip Matczak. Koszykarz zachęcił kibiców do wzięcia udziału, a także pojawieniu się na II Biegu Gladiatora, który odbędzie się już w sobotę. Zapowiedź tej imprezy w jutrzejszej „GL”. Jarosław Mokros poprosił o wsparcie kibiców i zapewnił, że w tym sezonie włoży głowę tam, gdzie inni będą bali się wstawić nogi. Dla wysokiego gracza będzie to drugi rok gry w barwach Stelmetu BC. Drugi z nowych koszykarzy Boris Savović wybrał sobie numer 16. Dość nieoczekiwane zaproszenie zgromadzonym fanom złożył Jakub Der. – Niedawno wprowadziłem się do nowego mieszkania, także zapraszam wszystkich na parapetówkę – powiedział Der. – Od pierwszego dnia, gdy przyjechałem do Zielonej Góry poczułem się tu bardzo dobrze. Dziękuje za wsparcie kibicom – dodał Vlado Dragicević. Po raz pierwszy kilka słów po polsku powiedział Thomas Kelati. – Lubię dobrą kawę i jedzenie, ale… polski jest bardzo trudnym językiem. Najśmieszniejsze słowo? Jako tako! – z uśmiechem na twarzy powiedział Kelati. Adam Hrycaniuk z kolei zdradził, że w wolnym czasie lubi oglądać filmy, spędzać czas z żoną, a także spacerować po łonie natury. Multimedaliście mistrzostw Polski Przemkowi Zamojskiemu w swojej kolekcji brakuje tylko Superpucharu Polski, a Łukasz Koszarek, grający w Zielonej Górze najdłużej ze wszystkich graczy swój wolny czas lubi spędzać przy Football Managerze. Kapitan zielonogórskiego klubu zgromadził już na swoim koncie 2.555 punktów i 1.317 asyst w barwach mistrza Polski. Po raz kolejny mógł usłyszeć gromkie: „Kapitan, kapitan” od zgromadzonej publiczności.
Na końcu zaprezentował się sztab trenerski na czele z Arturem Gronkiem. – Myślę, że ta drużyna jest najlepsza na świecie. Chyba przyda nam się jeszcze jeden Polak w składzie i w tym roku zgłaszamy pana prezydenta Janusza Kubickiego – powiedział właściciel klubu Janusz Jasiński. – Będzie złoto?! – tak swoje krótkie wystąpienie zakończył prezydent.
Po części oficjalnej kibice mogli podziwiać pokaz świateł i danie główne, czyli mecz w mieszanych składach z gorzowskimi koszykarkami. Nie zabrakło w nim ciekawych i efektownych zagrań. Zielona Góra stęskniła się już za basketem. Najbliższa okazja do dopingowania naszych mistrzów 4 października podczas meczu z PGE Turowem Zgorzelec.