Mistrzem będzie Falubaz, finał dla KS Get Well [nasza symulacja]
Mistrzem będzie Falubaz. Tak wyszło z naszej symulacji PGE Ekstraligi 2016. Mistrz z Leszna tym razem zakończy sezon z brązowym medalem. Grudziądzan czekają baraże.
Jak przygotowaliśmy nasz ranking? Wzięliśmy pod lupę statystyki z ostatniego sezonu. Średnie zawodników przechodzących z niższej ligi mnożyliśmy przez 0,7. Potem wyliczyliśmy średnie meczowe w oparciu o tabelę wyścigów (czterech najlepszych seniorów po pięć wyścigów, juniorzy po trzy).
W przypadku drużyn z mocnym juniorem zastosowaliśmy jednak istotną modyfikację. Takiemu młodzieżowcowi przyznaliśmy pięć wyścigów, odejmując po jednym dwóm seniorom. Taka sytuacja miała miejsce w Toruniu (Paweł Przedpełski), Gorzowie (Bartosz Zmarzlik) i Wrocławiu (Maksym Drabik).
1. Falubaz Zielona Góra - 56,08 pkt
Mistrzostwo na papierze zapewniła tej drużynie potężna formacja seniorska, a zwłaszcza trio liderów, jakiego nie ma żaden inny klub: Hampel - Protasiewicz - Dudek. Mądre wzmocnienia pozwolą zapomnieć o juniorach, słabszych niż w większości konkurentów do podium. Minus? Kontuzje, które w ostatnich czasie nie oszczędzały klubu, niepewne forma Hampela po straconym sezonie.
2. KS Get Well Toruń - 55,21 pkt
Sprowadzenie duetu Hancock - Vaculik zrobiło swoje. "Anioły" mają wreszcie upragnionych od dawna liderów na wyścigi nominowane. Potężną bronią jest także Paweł Przedpełski na pozycji juniora. Plus - bardzo wyrównany skład. Minus - zawyżona chyba średnia Norberta Krakowiaka w trzech ubiegłorocznych meczach I ligi. Debiut w PGE Ekstralidze może być trudny. Siłę ognia może za to jeszcze wzmocnić Walasek, o ile dogada się z klubem w sprawie wynagrodzenia.
3. Fogo Unia Leszno - 54,01 pkt
Mistrzowie Polski tracą do naszych dwóch finalistów niewiele. Głównie w kategorii juniorów, bo zestaw seniorski jest naprawdę niezwykle mocny. Duet Kubera - Smektała to jednak duża niepewność. Jeśli nie będzie postępów, to w play off punktów juniorów będzie brakować.
4. Stal Gorzów - 50,66 pkt
Zespół bardzo wyrównany i z dużymi rezerwami, bo kilku zawodników miało nieudany poprzedni sezon (Iversen, Kasprzak, Jensen) i stać ich na znaczną poprawę. No i ogromny atut - Bartosz Zmarzlik, kto wie, czy już nie numer jeden rankingu ekstraligi w 2016 roku.
5. Betard Wrocław - 50,53 pkt
Konkurenci się wzmacniali, wicemistrz Polski jedynie uzupełnił skład Szymonem Woźniakiem. W rankingu to widać i o powtórkę wyniku z poprzedniego sezonu będzie szalenie trudno. Możliwe, że ktoś jednak jeszcze dołączy (Ułamek, Walasek, może Batchelor?). Minus - domowy tor w Poznaniu to duża zagadka, tak dla gości, jak i dla wrocławian.
6. Unia Tarnów - 46,57 pkt
W Tarnowie postawiono na oszczędności. Skład jest nieco słabszy, ale na własnym torze będzie ponownie groźny dla każdego. Na papierze niewiele do potencjału teamu wnieśli junirorzy, ale duet Rempała - Rolnicki rokuje spore nadzieje na rankingowy skok w 2016 roku.
7. MrGarden GKM Grudziądz - 43,62 pkt
Dołączenie do ubiegłorocznego spadkowicza Antonio Lindbacka zapewni utrzymanie, ale w sumie nic więcej. Nie udało się rozwiązać podstawowego problemu drużyny z poprzedniego sezonu, czyli słabości juniorskiej. To znowu najsłabsza formacja w całej PGE Ekstralidze.
8. ROW Rybnik - 34,78 pkt
Statystyki mówią jasno - tylko cud może uratować beniaminka. Skład złożony z I-ligowców lub zawodników, których w PGE Ekstralidze nikt więcej nie chciał. Jeśli Łaguta mniej będzie się uśmiechał, a więcej koncentrował na jeździe, jeśli Jonsson wróci do formy sprzed dekady, jeśli Max Fricke podbije w debiucie ekstraligowe tory... Za dużo tych znaków zapytania.