Mirosław Piotrowski: Sprawa jest dziwna. Mogło dojść do fałszerstwa
Sławomir Skomra
Ustalmy fakty. Ile podpisów poparcia pod swoją kandydaturą do Senatu złożył pan w Okręgowej Komisji Wyborczego w Lublinie?
fot. Małgorzata Genca Mirosław Piotrowski
I komisja po ich weryfikacji stwierdziła, że część jest m.in. nieczytelna, w efekcie nie przedstawił pan wymaganych prawem 2000 podpisów.
Były europoseł, prawicowy polityk Mirosław Piotrowski w Sądzie Najwyższym będzie walczył o prawo kandydowania do Senatu.
Ustalmy fakty. Ile podpisów poparcia pod swoją kandydaturą do Senatu złożył pan w Okręgowej Komisji Wyborczego w Lublinie?
Dokładnie 2109.

I komisja po ich weryfikacji stwierdziła, że część jest m.in. nieczytelna, w efekcie nie przedstawił pan wymaganych prawem 2000 podpisów.
Pozostało jeszcze 90% treści.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień