MINĄŁ TYDZIEŃ Jeszcze dwa tygodnie, do wyborów, musimy wytrzymać. Potem się uspokoją?

Czytaj dalej
Fot. Fot. Archiwum/Fb Tomasza Latosa
Ewa Czarnowska-Woźniak

MINĄŁ TYDZIEŃ Jeszcze dwa tygodnie, do wyborów, musimy wytrzymać. Potem się uspokoją?

Ewa Czarnowska-Woźniak

Kiedy w redakcji zobaczyliśmy niedawno zdjęcia z osiedlowego biegu, wiedzieliśmy, że będą kampanijnym hitem. Na starcie imprezy na Szwederowie stanęli oto w rzędzie panowie Latos - Ostrowski - Bruski. Najszybciej z „bloków” wyszedł Tomasz Latos, co też ochoczo uwiecznili fotoreporterzy.

I już bez znaczenia, czy Rafał Bruski oddał mu to pole czy rzeczywiście zaspał na początku - komentarze i interpretacje piszą się same, a okazje do PR-owskiego hasania otwierają się na oścież.

A hasać komitet pana Latosa umie. W zdjęciowym serwisie PiS-owskiego kandydata na Facebooku widać i taki kadr, ilustrujący przebieg środowej debaty kampanijnej w lokalnej telewizji. Potwierdza on, że Tomasz Latos, dziękując równocześnie konkurentom za merytoryczną dyskusję, nie przebiera jednak w... zdjęciach. Oto mamy w tle jednego z nich, jak wyprostowany podaje dziennikarce rękę (jakby odbierał gratulacje?..), podczas gdy na pierwszym tle eksponuje się najpoważniejszego konkurenta w sytuacji mocno nieformalnej. I... Kandydat Latos wygląda szczupło, jest uśmiechnięty, podczas gdy kandydat Bruski ma pochyloną głowę, rozpiętą marynarkę, poprawia pasek od spodni, ponad którymi widać kilogram nadwagi. Niby nic, znać jednak amerykańskie wzorce „podprogowego” prowadzenia kampanii niepoprawnej. Wzorce, które są po polsku słaaabe...

Przeczytaj dalszą część.

Pozostało jeszcze 59% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Ewa Czarnowska-Woźniak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.