Mimo prób, symbolu Rubinkowa nie udało się uratować. Pień topoli na rogu Szosy Lubickiej i Jamontta, ostatecznie padł
Pień topoli, która przez wiele lat była jedynym drzewem na Rubinkowie, trafił pod topór. Próchniejące korzenie miały zagrażać jego stabilności.
To było najsłynniejsze drzewo na Rubinkowie i być może również w Toruniu. Przed laty chyba każdy taksówkarz w mieście słysząc, że ma się zatrzymać koło „parku” na Rubinkowie wiedział, że powinien przystanąć na rogu Szosy Lubickiej i Jamontta. Rozłożysta topola stanowiła dla mieszkańców osiedla punkt orientacyjny. Między blokami i wieżowcami można się było pogubić, są do siebie podobne, drzewo było jednak bardzo charakterystyczne, bo jedyne. Dlatego właśnie doczekało się miana parku.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień