Mimo ograniczeń drogą jeżdżą ciężkie TIR-y
Mieszkańcy ul. Poznańskiej w Sulechowie domagają się od powiatu remontu swojej ulicy i położenia asfaltu zamiast bruku
- Tutaj nie da się żyć. Ciągły hałas z powodu jeżdżących aut ciężarowych, kałuże, brak przejścia dla pieszych - mówi reprezentantka komitetu walki o ul. Poznańską, która zgłosiła się do "GL" z prośbą o pomoc (dane do wiadomości redakcji). - Nasza ulica prowadzi do szkoły podstawowej i trzech przedszkoli. Boimy się o bezpieczeństwo naszych dzieci.
Mieszkańcy ul. Poznańskiej i leżącego przy niej os. Zacisze zebrali pod petycją w sprawie remontu drogi adresowanej do starosty zielonogórskiego Dariusza Wróblewskiego ponad 300 podpisów.
- „(...)Wiele dziur oraz wystające łaty asfaltowe czyni tę drogę bardzo głośną. Przejazd każdego samochodu stawia mieszkańców na równe nogi. Ludzie żyją w stresie, a dzieci stają się znerwicowane. Deszcze tworzą ogromne kałuże, a przy ulewach czynią ulicę całkowicie nieprzejezdną czasami na kilka dni. Brak kanalizacji i odpływu wody powoduje, że przechodnie są ochlapywani. ....Uszkodzone są też elewacje budynków. Na ulicy, który łączy i krzyżuje się z kilkoma innymi brak jest jakichkolwiek przejść dla pieszych’’ - czytamy w petycji do starosty.
Mieszkańcy, których popiera radny powiatu Ryszard Górnicki domagają się od powiatu m.in. ograniczenia ruchu ciężarówek, wyznaczenia przejść dla pieszych, budowy spowalniaczy prędkości i wymiany bruku na asfalt. Zwracają się też do gminy, aby zbudowała kanalizację burzową, gdyż jest to właśnie jej zadanie.
Problem ul. Poznańskiej był omawiany na sesji rady powiatu w minionym tygodniu
- Problem ul. Poznańskiej był omawiany na sesji rady powiatu w minionym tygodniu - mówi Marta Surowiec, rzecznik prasowy starosty. - Nie podjęto jednak jeszcze żadnych decyzji. Petycja w sprawie drogi dotarła do starostwa niedawno - dodaje.
Mieszkańcom bardzo zależy na tym, aby remont ul. Poznańskiej odbył się w przyszłym roku. Dlatego apelują już dziś, w czasie gdy jest konstruowany budżet powiatu na 2017 r.
- Nie mamy dokumentacji remontu tej ulicy - wyjaśnia Agnieszka Stelmasik, dyrektor Powiatowego Zielonogórskiego Zarządu Dróg. - Decyzja w sprawie przygotowania niezbędnych papierów i później remontu należy do zarządu powiatu. Trzeba przy tym pamiętać, że samo przygotowanie dokumentacji zajmuje około roku.