Mikołaj przyjdzie do dzieci już w sobotę!
Rada sołecka Gościeszowic przygotowała dla dzieci i ich rodziców cykl świątecznych warsztatów. W sobotę wykonywali piekne stroiki.
Przed Świętami Bożego Narodzenia sołtys Krystyna Stachów wraz z radą sołecką zorganizowała sobotnie warsztaty dla dzieciaków.
- Znaleźliśmy pieniądze na ten cel w funduszu sołeckim - opowiada K. Stachów. - Każde z zajęć miało charakter edukacyjny, ale były połączone z dobrą zabawą.
W sobotę na zajęcia w Gminnym Ośrodku Kultury przyjechali rodzice nie tylko z Goście -szowic, ale również z sąsiednich wsi. Marta Śliwińska przywiozła córki: Olę i Wiktorię. - Mieszkamy na końcu Niegosła -wic - opowiada pani Marta. - Ale u nas nie ma tak fajnych warsztatów. Działam też w Kole Gospodyń Wiejskich w Gościeszowicach, stąd nasza obecność.
Krystyna Stachów zebrała w pudełko listy z życzeniami dzieci, które zostaną przekazane św. Mikołajowi.
Przyjechała również sołtys Rudzin, która przywiozła dzieci ze swojej wsi.
- Bardzo mi się tutaj podoba i nie szkoda czasu na takie zajęcia - stwierdza Dominik Długosz. - Tutaj się świetnie bawimy, to coś zupełnie innego, niż w szkole. Chętnie przychodzę do domu kultury, również w weekendy.
Z uczestnikami warsztatów pracowała Marzena Urbańska, która jest instruktorką i księgową w placówce. - Bardzo lubię spotykać się z dziećmi - mówi. - Nie szkoda mi czasu w sobotę. Ale motorem napędowym przedsięwzięcia jest pani sołtys.
W zajęciach pomagały też społecznie dwie bibliotekarki: Grażyna Dwornik i Danuta Sorokata. - Nasza praca nie polega jedynie na wypożyczaniu książek - zaznaczają panie. - Chętnie uczestniczymy też w dodatkowych zajęciach.
Krystyna Stachów zebrała w pudełko listy z życzeniami dzieci, które zostaną przekazane św. Mikołajowi. Na wielu z nich dzieci narysowały tablety, czy komputery.
- To wyzwanie dla Mikołaja - śmieje się K. Stachów, która była dyrektorką domu kultury, a obecnie jest na emeryturze. - Prezent dostanie każde z dziecko z Gościeszowic. Jeśli chodzi o tablety, to może Mikołaj przyjedzie jeszcze raz, do domu?