Mikołaj dotarł do dzieci w Sulechowie prosto z Falubazu
Święci Mikołajowie z Falubazu wpadli wczoraj z prezentami do wychowanków Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Oj, ależ to była radość!
Śmiech, wzruszenia i cała góra prezentów
Na takie atrakcje mogły w poniedziałek, 7 grudnia liczyć dzieci i młodzież ze Szkolnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego przy ul. Łącznej. Wszystko przez finał akcji „Przyjdź do mnie święty Mikołaju”, koordynowanej przez pracowników Sulechowskiego Domu Kultury. - Akcja została rozpoczęta w 2006 r. i od samego początku nosiła tę nazwę - opowiada Tomasz Furtak, dyrektor SDK. - Początkowo swoim zasięgiem obejmowała wszystkie placówki oświatowe na terenie całego Sulechowa. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, do kogo konkretnie skierować tę akcję, braliśmy więc pod uwagę wszystkie dzieci potrzebujące pomocy - dodaje.
W obecnej formie akcja funkcjonuje od pięciu lat. Wówczas wszystkie prezenty, jakie udaje się zgromadzić, trafiają do wychowanków ośrodka przy ul. Łącznej.
Od pięciu lat, czapki świętych Mikołajów zakładają także zawodnicy Falubazu, którzy co roku odwiedzają ośrodek razem z podarkami.
- Z Falubazem nasza akcja ma dużo większy wymiar. Do dzieci trafiają piękne paczki, po części zakupione przez Stowarzyszenie Kibiców Falubazu - opowiada Tomasz Furtak i dodaje, że w akcję co roku włączają się również szkoły, w których dzieci zbierają wszystko, co potrzebne, również te używane rzeczy, ale w dobrym stanie. A co w paczkach? Głównie maskotki, słodycze, czyli to, co dzieciom zawsze sprawia największą radość.
W rolę falubazowego Mikołaja wcielił się Andrzej Huszcza
- Ja tu jestem już któryś raz z kolei i robię to, bo wydaje mi się, że to jest bardzo fajna akcja. Rozdajemy dzieciom słodycze, kubki falubazo-we. Jestem tu trochę jako pośrednik świętego Mikołaja. Bo na niego to ja nie wyglądam - śmieje się pan Andrzej.
W podzięce występ jasełkowy
W zamian za piękne prezenty dzieci przygotowały dla wszystkich gości występ jasełkowy. Odśpiewały najpopularniejsze kolędy. Nie zabrakło też pytań czysto sportowych... Dzieci chciały się dowiedzieć od Andrzeja Huszczy wszystkiego, co związane z przyszłością Falubazu, m.in. tego, czy w nowym sezonie klub zdobędzie medal. Na koniec padło również pytanie o to, czy św. Mikołaj nie zapomniał również o panu Andrzeju. - W niedzielę otrzymałem mikołaja w sreberku, z czekolady. Tak tradycyjnie - pochwalił się Huszcza. A jego odpowiedź dzieci nagrodziły gromkimi oklaskami.