Pogoda sprawiła, że podniósł się poziom wody w rzekach i jeziorach całego powiatu stargardzkiego. Problem jest także w Wapnicy, gdzie całkowicie pod wodą znalazło się drewniane molo.
- Nasze molo jest całkiem zalane wodą, już na 30-40 cm - zaalarmowali redakcję Głosu mieszkańcy Wapnicy. - Przecież ono zgnije, a tak mieliśmy pięknie zrobione nad jeziorem w Wapnicy. Szkoda wydanych pieniędzy, unijnych i państwowych. Pani burmistrz i radni o tym wiedzą. Czy my mamy wskazywać niedociągnięcia władz? To ich obowiązkiem jest sprawdzanie i konserwacja, ale każdy umywa ręce. Kanał odprowadzający wodę do Iny nie był konserwowany, przepusty są zawalone, studzienki są zdewastowane.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień