Mieszkańcy: - W końcu mamy piękną drogę!
W Otyniu z rynku da się już przejechać w kierunku szkoły. Ekipa drogowców pracowała „na maksa” żeby zdążyć przed sobotnimi dożynkami.
Wprawdzie jeszcze trwają prace, ale z rynku dostaniemy się samochodem do centrum kultury i dalej w kierunku szkoły. Jako pierwszy odnowiony szlak przetarł korowód, w którym przeszli mieszkańcy i goście dożynek powiatu nowosolskiego, które odbyły się w sobotę w Otyniu.
- Pracowaliśmy na maksa, aby zakończyć ten fragment, żeby korowód mógł tędy przejść - przyznaje Jan Kruk, generalny wykonawca robót. Do skończenia zostały jeszcze chodniki i kilka innych koniecznych prac.
Już teraz spotkani mieszkańcy chwalą inwestycję. - Nawierzchnia jest pięknie położona. Widać, że dobrze zrobiona - stwierdza pani Irena, która przejechała już nową drogą na rowerze do sklepu na rynku. - Wcześniej okropnie się tędy jeździło. A chodniki to były straszne. Idąc w sandałach można było nogi połamać - dodaje kobieta.
Tadeusz Wiater, który w kamienicy na rynku mieszka od pół wieku, widział jak ciężko było tędy przejeżdżać i wspomina czasy, kiedy przez centrum Otynia przejeżdżały ciężarówki. - Kupę lat tędy jeździły tiry. Tu w kamienicy na dole było poniemieckie okno, jak te ciężarówki jechały to wszystko tutaj dzwoniło. A tutaj obok stał słup, który był trzy razy zmieniany, bo tiry zahaczały o niego - opowiada pan Tadeusz. - Teraz jest pięknie. Jeszcze tylko lampy zamontują i będzie robota skończona - dodaje mężczyzna.
- Ulica przebiegająca przez Otyń to wizytówka całej gminy. Ośmielę się powiedzieć, że była to jedna z najgorszych dróg dojazdowych do stolicy gminy w całym powiecie - stwierdziła wójt Otynia Barbara Wróblewska na profilu gminy na FB.
W ramach prac przebudowano skrzyżowania ul. Chrobrego z ulicami: Nową, Rejtana i Sienkiewicza. Zbudowane zostały nowe chodniki . Ostateczne zakończenie prac planowane jest w połowie września.