22 stycznia odbędzie się pierwsze w historii polskiego Świdwina referendum gminne.
To, co jeszcze w ubiegłym roku, wydawało się dla wielu mało realne, stało się faktem. Inicjatorzy referendum w sprawie odwołania przed upływem kadencji Jana Owsiaka, burmistrza Świdwina i Rady Miasta Świdwin dopełnili wszystkich formalności. Przede wszystkim zebrali wymaganą liczbę ważnych głosów, choć musieli to udowodnić w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, bo wcześniej komisarz wyborczy wniosek o przeprowadzenie referendum odrzucił.
Dopiero sąd uchylił jego postanowienie i referendum ostatecznie się odbędzie.
Uprawnieni do głosowania do urn wyborczych pójdą 22 stycznia, w niedzielę. Do rąk dostaną dwie karty do głosowania. Jedną w sprawie odwołania burmistrza z pytaniem: „Czy jest Pani/Pan za odwołaniem Burmistrza Świdwina Jana Owsiaka przed upływem kadencji?” i drugą w sprawie odwołania rady z pytaniem: „Czy jest Pani/Pan za odwołaniem Rady Miasta Świdwin przed upływem kadencji?”. By głos na karcie był ważny, trzeba wybrać jedną z możliwych odpowiedzi, czyli „TAK” lub „NIE” i zaznaczyć ją postawieniem znaku „X” w kratce.
Głosowanie trwać będzie w godz. 7-21 w ośmiu siedzibach obwodowych komisji do spraw referendum. Cztery lokale dostosowane będą do potrzeb osób niepełnosprawnych (szczegóły na stronie internetowej Świdwina, w BIP, w zakładce „referendum gminne”). Komisarz wyborczy powołał Miejską Komisję do spraw Referendum w Świdwinie, w której zasiadają cztery osoby zgłoszone przez inicjatora referendum.
Są nimi: znany działacz Solidarności Zygmunt Bąk, Krzysztof Hrycyk, Artur Kacprzak i Eugeniusz Worobiej. Ten ostatni był kilka kadencji wstecz radnym powiatowym. Startował w wyborach na burmistrza Świdwina. Kolejne cztery osoby zgłosił burmistrz i są to: Władysław Nowak, Teresa Sawicka - oboje w składzie komisji, ale wyborczych, byli niejednokrotnie, a także Krystyna Wejnar i Barbara Radzikowska - przez długie lata pracowała w Świdwińskim Ośrodku Kultury.
Do 1 stycznia osoby niepełnosprawne miały czas na zgłoszenie w Urzędzie Miasta zamiaru głosowania korespondencyjnego, w tym przy użyciu nakładek na karty do głosowania sporządzonych w alfabecie Braille’a. Z informacji uzyskanych w ratuszu wynika, że takich osób nie będzie.
Do 12 stycznia jest czas na składanie do ratusza wniosków o sporządzenie aktu pełnomocnictwa do głosowania. I w tej kwestii zainteresowanie jest. Mieszkańcy pytają i zapowiadają składanie wniosków. Wszystkich uprawnionych do głosowania w Świdwinie jest 12.315 osób. Jak wynika z wyliczeń grupy inicjatywnej, by referendum było ważne, do urn musi pójść 3.281 mieszkańców w przypadku odwołania burmistrza i 3.276 mieszkańców do odwołania rady miasta.
By do tego było skuteczne, ponad połowa musi jeszcze być na „TAK”. Obecnie rozpoczęła się kampania referendalna, która potrwa do 20 stycznia. W ustalonych zarządzeniem miejskich tablicach i słupach ogłoszeniowych mają prawo być umieszczone bezpłatnie ulotki referendalne.
Inicjatorzy będą docierać z nimi bezpośrednio do mieszkańców, w mieście zawisną banery. Treści w ulotkach są bliźniaczo podobne do tych, które mieszkańcy mieli już w rękach, gdy zbierano podpisy pod inicjatywą referendalną.