Mieszkańcy czekali na ten chodnik wiele lat
Dąbie/Bobrowice. W końcu jest. Prawie kilometr chodnika, który zwiększy bezpieczeństwo, zwłaszcza dzieci podążających do szkoły
- Chodzi o bezpieczeństwo. To jest najważniejsze i dlatego ta inwestycja jest dla nas tak ważna - mówi radny oraz sołtys Starego Zagóru, Zbigniew Andrzejuk. Na ten chodnik czekali bardzo długo. - W sumie czterech sołtysów starało się o niego, składało wnioski. Trwało to bardzo długo - przyznaje radna powiatowa, Danuta Anioł.
W końcu się udało. Prace ruszyły w 2014 roku, później był drugi etap i dopiero niedawno udało się inwestycję dokończyć. Starostwo powiatowe zapłaciło 170 tys. zł (drugi etap) z własnych środków. Wcześniej rozpoczęli inwestycję wspólnie z gminą Dąbie.
Chodnik łączy dwie gminy: Bobrowice oraz właśnie Dąbie. Stary Zagór to miejscowość specyficzna. Choć jest w granicach administracyjnych gminy Dąbie, to większość spraw załatwiają po stronie bobrowickiej. Przykładem jest szkoła w Dychowie, do której uczęszczają dzieci ze Starego Zagóru. - Co ciekawe, parafia również jest w Dychowie. Dlatego to przejście jest takie ważne. Ponieważ wielu ludzi właśnie tamtędy chodzi - przyznaje Andrzejuk. Dodaje również, że nie ma żadnego autobusu, który dojeżdżałby do wsi.
- Z drugiej strony do Dychowa jest blisko i wielu rodziców zgadza się, żeby ich pociechy do szkoły szły piechotą. Tak jest od lat. Bardzo wielu uczniów tędy przechodzi. Maluchy ze starszym rodzeństwem lub z rodzicami. Teraz cieszy to, że mają dużo lepsze warunki i zwiększyło się bezpieczeństwo - podkreśla sołtys.
Kilometr chodnika służy również jako ścieżka rowerowa. - To dobry i wygodny przejazd przez naprawdę malowniczą miejscowość, położoną nad Bobrem - mówi Danuta Anioł.
Sołtys liczy na to, że wkrótce starostwo zajmie się mostem w Prądocinku (gm. Bobrowice). - W naszej miejscowości jest już bezpiecznie, ale dzieci idą dalej przez most. Przydałoby się poszerzyć tę przeprawę, aby wkomponować tam chodnik. Wtedy na całym odcinku byłoby dużo bardziej komfortowo - zauważa Andrzejuk.
W naszej miejscowości jest już bezpiecznie, ale dzieci idą dalej przez most
Most w Prądocinku został wyremontowany tylko w części. Jednak, żeby doszło do modernizacji, potrzebne są dużo większe pieniądze oraz oddzielny projekt. - Właściwie mamy już gotową dokumentację, która uwzględnia tam ciąg pieszych. Nawet uzyskaliśmy pozwolenie na przebudowę - przyznaje dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych, Janusz Milczarek. Jedyne czego brakuje to pieniędzy. - Czekamy, aż znajdą się pieniądze z zewnątrz, po które będziemy mogli sięgnąć. To duży most i kompleksowa modernizacja jest bardzo droga (ponad 3 mln zł), której powiat sam nie udźwignie - informuje Milczarek.
W Starym Zagórze jednak cieszą się, że udało się wykonać wspomniany wcześniej chodnik. - Bardzo dobrze, że w starostwie udało się znaleźć pieniądze i przeznaczyć właśnie dla nas - mówi zadowolony pan Zbigniew.