Natalia Dyjas-Szatkowska

Mieszkańcy chcieliby jeszcze lepszej segregacji śmieci. Co o ich pomysłach uważa Zakład Gospodarki Komunalnej?

Takie zmieszane odpady można znaleźć w śmietnikach na cmentarzu przy ul. Wrocławskiej Fot. Mariusz Kapała Takie zmieszane odpady można znaleźć w śmietnikach na cmentarzu przy ul. Wrocławskiej
Natalia Dyjas-Szatkowska

Nasi Czytelnicy mają uwagi i propozycje, jak można byłoby usprawnić segregację odpadów w mieście. Czy Zakład Gospodarki Komunalnej weźmie te głosy pod rozwagę?

- Z jakich powodów na cmentarzu przy ul. Wrocławskiej nie jest prowadzona selektywna zbiórka odpadów? - napisała do nas Czytelniczka (dane do wiadomości redakcji). - Asortyment, który się tam pojawia, nie jest zbyt szeroki, dlatego wydaje się koniecznym wprowadzenie segregowania. Opłaty są tak wysokie, a równocześnie taki brak szacunku dla środowiska...

Pozostało jeszcze 84% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Natalia Dyjas-Szatkowska

Komentarze

1
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

zielonogórzanka

Uważam, że ta cała zbiórka selektywna odpadów to wielka ściema.
Jeszcze jak ją zarządzają urzędnicy to z tego nic dobrego nie wyniknie.
Firmy też chcą zbierać wysortowane przez mieszkańców tylko te odpady, które znajdą nabywców.
Ale to mieszkańcy miast i wsi są karani jakimiś kosmicznymi opłatami za niesortowane śmieci.
To co, że szklane znicze są zanieczyszczone parafiną, przecież w hucie szkła to ulegnie spaleniu.
Dla każdego mieszkańca wszystko z tworzyw sztucznych jest plastikiem ale nie dla firmy śmieciowej i skorumpowanego urzędnika - dla nich plastik to butelki PET ewentualnie opakowania po chemii gospodarczej. Bo to kupuje przetwórnia plastiku, a reszta trafia na wysypisko lub do morza.
Tylko dlaczego mieszkaniec miasta musi mieć w mieszkaniu sortownię odpadów? Od tego jest miejskie wysypisko gdzie wszystkie odpady z tworzyw sztucznych powinny być posortowane.
Podobnie jest z makulaturą, nikt nie chce kupić makulatury z papieru kredowanego lub lakierowanego. A gdzie jest państwo, które powinno regulować takie sprawy. To że czasopismo ładnie wygląda ale po jednorazowym góra dwukrotnym czytaniu trafia na wysypisko gdzie chemia nie pozwala mu zgnić przez wiele dziesiątków lat.
A co, czy to ja mieszkaniec mam biec do PSZOK - u z kawałkiem styropianu albo trzema bateryjkami.
Urzędasy otrzepały łapki, i wyciągają je teraz po nagrody, bo zorganizowały zbiórkę odpadów komunalnych.
Na dziś to ledwo zaczęli.
W mieście powinno być kilkadziesiąt punktów typu PSZOK gdzie każdy po pokonaniu do 10 minut odległości mógłby wynieść odpady z selektywnie zbiórki. Z wtedy okazałoby się, że zmieszanych odpadów jest niewiele.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.