Jura Krakowsko-Częstochowska na liście światowego dziedzictwa UNESCO? Tego chcą mieszkańcy regionu. W ten sposób zamierzają ochronić tereny Jury przed budową tu kopalni rud cynku i ołowiu.
Grupa mieszkańców Jury Krakowsko-Częstochowskiej wystosowała list otwarty do instytucji rządowych oraz Polskiego Komitetu Do Spraw UNESCO. Postulują w nim o dołączenie do wspólnego działania na rzecz ochrony dziedzictwa przyrodniczego regionu, a w szczególności Szlaku Orlich Gniazd. Proponują, aby jednym z takich działań było doprowadzenie do wpisania Jury na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Zdaniem autorów listów, zaowocuje to ochroną regionu przed degradacją środowiska. Dlaczego to takie ważne? Do degradacji mogłaby bowiem doprowadzić planowana tu budowa kopalni rud cynku i ołowiu.
- Wpisanie Jury Krakowsko-Częstochowskiej na listę światowego dziedzictwa UNESCO zaowocuje uchronieniem jej bogactwa przyrodniczo-kulturowego przed wszelkimi zagrożeniami związanymi z degradacją środowiska naturalnego ze strony człowieka - czytamy w liście otwartym.
Jakie argumenty są „za” wpisaniem jej na listę światowego dziedzictwa UNESCO? Przede wszystkim ochrona występujących tu licznych gatunków roślin i grzybów prawnie chronionych i gatunków znajdujących się na czerwonej liście gatunków zagrożonych. Jurajskie jaskinie zamieszkuje ponad 20 gatunków nietoperzy. Z czego dwa z nich występują tylko i wyłącznie na Jurze. Tereny Jury należą do obszarów chronionych m.in. Obszaru Natura 2000 oraz Zespołu Jurajskich Parków Krajobrazowych. Ponadto, na jej terenie leży Szlak Orlich Gniazd, czyli zespół jurajskich zamków, ruin zamków oraz strażnic.
Lista światowego dziedzictwa UNESCO to lista obiektów dziedzictwa kulturowego i dziedzictwa naturalnego o „wyjątkowej powszechnej wartości” dla ludzkości. Na liście znajduje się 16 obiektów z Polski. Jednym z nich jest kopalnia rud ołowiu, srebra i cynku wraz z systemem gospodarowania wodami podziemnymi w Tarnowskich Górach. Ubiegano się o to przez około 27 lat.
- Kandydatura zawsze musi być zgłoszona przez państwo. „Zielone światło” do tego daje znajdowanie się na listach pomników historii. Następnie trzeba przygotować wniosek, w którym znajdzie się plan zarządzania na kolejne 5 lat. Trzeba udowodnić, że miejsce miało wpływ na rozwój ludzkości. Konieczna jest analiza porównawcza z podobnymi obiektami. Najważniejsze jest znalezienie tego, co nas wyróżnia na tle innych podobnych obiektów. To długi proces, nad którym naprawdę trzeba przysiąść i skompletować dokumentację - mówi Grzegorz Rudnicki ze Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.