Miejska polityka trafiła do sądu
To tutaj zostanie rozstrzygnięta sprawa wynagrodzenia i absolutorium dla prezydenta miasta. Sądowe batalie to wynik nasilającego się konfliktu na linii Tadeusz Truskolaski - białostoccy radni PiS
Najpierw powinna się rozstrzygnąć batalia wokół prezydenckiej pensji. - Sprawa najprawdopodobniej trafi na wokandę w grudniu lub styczniu - informuje sędzia Ewa Dakowicz z biura prasowego w Sądzie Rejonowym w Białymstoku. To tutaj trafił pozew Tadeusza Truskolaskiego. Prezydent dołączył też wniosek o wstrzymanie wykonania uchwały radnych, którzy w październiku obniżyli mu wynagrodzenie o ok. 3,8 tys. zł brutto. Sąd ten wniosek już oddalił, ale prezydent odwołał się od tej decyzji. - Obecnie sprawa jest na etapie uzupełniania braków formalnych zażalenia - wyjaśnia sędzia Ewa Dakowicz.
Jaki zapadnie wyrok, nie wiadomo. Jak podkreślają prawnicy, sprawa nie jest jednoznaczna. Obydwie strony- i prezydent, i radni PiS mają bowiem swoje argumenty.
Dla prezydenta obniżka pensji to decyzja polityczna. - Białystok się rozwija, mamy dobrze wykonany budżet. Mimo to jesteśmy świadkami bezwzględnej walki ze strony PiS. Niestety, przewiduję, że będzie to proces ciągły - komentuje Tadeusz Truskolaski.
- Każdy obywatel może dochodzić swoich praw w sądzie. Nawet jeżeli nie ma racji. Natomiast ubolewam, że do sądu trafiają miejskie sprawy. To szkodzi wizerunkowi Białegostoku - komentuje Mariusz Gromko, szef klubu radnych PiS. Jego zdaniem sprawa prezydenckiej pensji nie ma kontekstu politycznego. Ma za to związek z oceną pracy Tadeusza Truskolaskiego.
Za to białostoczanie tę pracę oceniają dobrze. Tak wynika z ankiety, którą zlecił magistrat. Ponad 60 proc. badanych mieszkańców miasta dobrze oceniło działalność Tadeusza Truskolaskiego. Przeciwnego zdania było tylko 7 proc. ankietowanych.
Prezydent rozpoczął też walkę z Regionalną Izbą Obrachunkową. Ta podtrzymała opinię radnych o nieudzieleniu absolutorium Truskolaskiemu, choć wcześniej uznała, że budżet miasta był wykonywany prawidłowo. Prezydent skierował sprawę przeciwko RIO do sądu administracyjnego.