Międzyrzecz: była kupa problemów, ale w końcu są widoki na nowy szalet

Czytaj dalej
Fot. materiały UM/Tomasz Rusek/Grzegorz Walkowski/pixabay.com
red.

Międzyrzecz: była kupa problemów, ale w końcu są widoki na nowy szalet

red.

Samomyjąca się podłoga czy spłuczka sterowana czujnikiem ruchu to tylko niektóre z „bajerów”, jakie ma mieć nowoczesna ubikacja publiczna w Międzyrzeczu. Jest nadzieja, że w końcu uda się znaleźć wykonawcę inwestycji.

- Oczywiście, że szalety są potrzebne. Ale czyste, na poziomie. Nie znam żadnej kobiety, która skorzystałaby z tych, co kiedyś były na skwerze przy 30 Stycznia. Tam było po prostu obrzydliwie - mówi pani Katarzyna. Spaceruje z synkiem po ogródku jordanowskim. W jej ocenie budowa ubikacji właśnie tutaj, niedaleko placu zabaw, to dobry pomysł (pojawiały się głosy, że to za daleko od Rynku). - Do tej pory rodzice wysadzali dzieci w krzaczki - przyznaje.

Pozostało jeszcze 77% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
red.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.