Miało być gratis, a wyszło 7300 złotych do zapłaty!
72-latek z Bydgoszczy bardzo się ucieszył, gdy zdobył nagrodę główną. Na pokazie produktów zdrowotnych wygrał zestaw garnków, odkurzacz piorący, matę masującą, noże.
- Myślałem, że to wszystko o wartości 7300 złotych - opowiada mężczyzna. Dopiero w domu jego żona doczytała umowę, którą podpisał. Uświadomiła mu, że to nie są prezenty. Trzeba zapłacić za te gratisy, właśnie te 7300 zł.
Bożena Sawicka, miejski rzecznik konsumentów w Toruniu wie, o jaką firmę chodzi. Docierają bowiem do niej głosy niezadowolonych (aktualnych i niedoszłych) klientów tej spółki. Okazuje się, że zaproszenia na pokazy trafiają nie tylko w bydgoszczan, ale mieszkańców całego regionu. I w kraju.
Sporo ostrzeżeń na temat firm organizujących pokazy dla seniorów pojawia się w internecie. Bo znów przypuściły atak na klientów. - Trzeba przede wszystkim czytać umowę przed podpisaniem, a jeśli się nie rozumie, to jej nie podpisywać - radzą policjanci.
Skorzystali z zaproszenia i przyszli na pokaz organizowany przez firmę sprzedającą m.in. produkty zdrowotne. Ten odbył się ostatnio w jednym z hoteli w centrum Bydgoszczy. - Pani patrzy, zestaw naczyń, odkurzacz piorący, wełniana mata, noże. To wszystko niby wygrałem, bo wylosowałem nagrodę główną - mówi 72-letni emeryt. - A jednak mam zapłacić 7300 złotych za ten „gratis”. Cena niby promocyjna, a jak wezmę na raty, to łącznie wyjdzie niecałe 10 tysięcy.
Przyznaje, nie doczytał umowy. Dopiero gdy wrócił do domu, żona doczytała. I na niego nakrzyczała. - Teraz wiem, że popełniłem błąd - przyznaje bydgoszczanin.
Ma jeszcze pole manewru.
Skorzystali z zaproszenia i przyszli na pokaz organizowany przez firmę sprzedającą m.in. produkty zdrowotne. Ten odbył się ostatnio w jednym z hoteli w centrum Bydgoszczy. Teraz 72-latek ma kłopoty. Więcej o sprawie w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień