Medyczny Nobel może pomóc walczyć z rakiem
Uhonorowany naukowiec Yoshinori Ohsumi pracował nad wzmocnieniem systemu immunologicznego człowieka w walce z nowotworami.
W Instytucie Karolinska w Solnie pod Sztokholmem ogłoszono tegorocznego laureata Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny. Statuetka powędrowała do japońskiego naukowca Yoshinoriego Ohsumiego za „sprzątanie” w komórkach.
- Odkrycia Ohsumiego dają nam nowe ustalenia w sprawie tego, w jaki sposób odradzają się składniki komórki. Dzięki temu możemy zrozumieć procesy fizjologiczne, takie jak adaptacja do głodu czy odpowiedź na zakażenie - podała komisja w uzasadnieniu werdyktu.
Autofagia polega na trawieniu przez komórkę obumarłych lub uszkodzonych elementów jej struktury. W okresie niedoboru substancji odżywczych proces nasila się - komórka koncentruje się na procesach niezbędnych do życia i pozyskuje energię ze zbędnych elementów.
- Jestem bardzo zaskoczony. Byłem akurat w swoim laboratorium - skomentował wynik laureat, 71-letni Japończyk Yoshinori Ohsumi związany z Tokijskim Instytutem Technologicznym. Yoshinori Ohsumi jest 23. Japończykiem, który zdobył Nagrodę Nobla, szóstym - który otrzymał ją w dziedzinie fizjologii i medycyny. Biolog otrzyma za swoje badania czek na kwotę 8 mln koron szwedzkich, czyli około 933 tys. dol.
Jak mówi w rozmowie z Agencją Polska Press lekarz rezydent, wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL Krzysztof Ostaszewski, nagroda jest uznaniem za odkrycie, nad którym prace rozpoczęły się na początku lat 90., więc nie jest to pochopna decyzja ze strony komitetu. - Możemy śmiało powiedzieć, że Nobel trafił w ręce osoby docenionej za wieloletnie zasługi - mówi ekspert. Jak podkreśla, to dzięki Japończykowi termin „autofagia” wszedł do podręczników.
Czy nam pomoże w walce z nowotworami? - To jest pytanie, które pada przy każdym odkryciu i właściwie zawsze można na nie odpowiedzieć tak samo: tak i nie. Tak, bo jeżeli wiemy więcej o chorobach, mamy większą szansę na wynalezienie leku. Trzeba jednak podkreślić, że między odkryciem przyczyn choroby a odkryciem leku, który realnie działa i jest bezpieczny dla pacjenta, mija przeciętnie od kilkunastu do kilkudziesięciu lat - kontynuuje Ostaszewski i dodaje: - Ta nagroda została przyznana za opisanie metody, za pomocą której komórki potrafią sprzątać elementy swojej budowy. To jest na tyle uniwersalny mechanizm, że występuje w każdej komórce: w zdrowiej i w chorej. Jest więc oczywiste, że w jakiś sposób przyczynia się do rozwoju chorób. Naukowiec przyznał, że odkrycie może mieć bezpośredni wpływ na rozwój czy przyspieszenie prac nad wynalazkiem leków na takie choroby jak parkinson, cukrzyca typu II i nowotwory, głównie raka piersi i jajnika.
Autor: Sylwia Arlak