Matura 2019. Podstawa z angielskiego banalnie prosta, na rozszerzeniu zaczęły się schody
Fragment Harry’ego Pottera, komiksy z filmu Avengers i mail do kolegi z Londynu o wynajmowaniu mieszkania w Szkocji. - To były fajne tematy, bo z życia wzięte - tak o egzaminie z angielskiego na poziomie podstawowym mówią zgodnie bydgoscy maturzyści. Trudniej było już na rozszerzeniu z tego przedmiotu.
Choć w środę (8 maja) do 110 szkół w regionie, w tym 38 w Bydgoszczy (31 publicznych i 7 niepublicznych) znów dotarły maile o podłożeniu ładunku wybuchowego, to egzamin z angielskiego rozpoczął się wszędzie punktualnie o godz. 9.
- Tym razem nie było opóźnień, bo na noc szkoły zostały zabezpieczone plombami. Przed liceami i technikami pojawiły się też nocne patrole policji. To bardzo pomogło - mówi Marek Gralik, kujawsko-pomorski kurator oświaty.
W VIII LO w Bydgoszczy, gdzie maturę zdaje 156 uczniów, w tym Natalia Gapska i Kacper Filipiuk, którym „Express” towarzyszy na maturze, także zastosowano takie rozwiązanie.
- Gdy przyjechałam do pracy o piątej rano, funkcjonariusze byli przed budynkiem - mówi Aldona Sobień, dyrektorka szkoły. - Żadna z plomb nie została naruszona. Sprawdziłam pocztę i znów znalazłam maila o podłożeniu ładunku wybuchowego. Jednak dzięki działaniom policji, ryzyko ataku w tej sytuacji było niewielkie, mimo to funkcjonariusze sprawdzili pomieszczenia.
Mail do kolegi z Londynu
Egzamin z języka angielskiego na poziomie podstawowym w całym regionie wybrało najwięcej, bo ponad 13 tys. uczniów. Młodzież na rozwiązanie 10 zadań miała 120 minut.
- To był bardzo łatwy arkusz - mówi Natalia Gapska. - Liczę na maksymalną liczbę punktów. Teksty zadań do odsłuchania okazały się banalnie proste, a jakość nagrań świetna. Siedziałam w pierwszej ławce, więc słyszałam wszystko znakomicie. Jedno z zadań dotyczyło osób, które urodziły się 29 lutego, inne sposobu ubierania się. W sumie łatwizna.
- Ja też nie miałem kłopotu z odsłuchaniem tekstów, choć siedziałem w środku sali - dodaje Kacper Filipiuk.
Co jeszcze pojawiło się na maturze z angielskiego? - W części z rozumienia tekstów pisanych był, m.in. fragment Harry’ego Pottera i więźnia Azkabanu, czy nawiązanie do komiksów z filmu „Avengers”.
Uczniom bardzo spodobał się też temat pracy pisemnej. - Dotyczył wynajmowania mieszkania w Szkocji, gdzie pojechaliśmy na roczne stypendium. Należało napisać maila do kolegi z Londynu i poinformować go m.in., jak udało się nam tam znaleźć mieszkanie oraz poprosić go o radę, bo coś nabroiliśmy w tym lokalu. Wymyśliłam więc pożar w kuchni - mówi Natalia.
Tematy im podeszły
- A ja, że spadła mi na podłogę mikrofalówka i boję się, że właściciel lokalu zabierze mi klucze i nie będę miał gdzie spać - śmieje się Kacper. - Cały egzamin był łatwy. No może zrobiłem drobne błędy gramatyczne, ale 80-90 proc. powinno być. Zresztą podstawy z angielskiego nie obawiałem się. Tego języka uczę się od przedszkola.
W III LO w Bydgoszczy także młodzież oceniła ten egzamin jako łatwy. - Uczniowie wychodzili z sal zadowoleni. Pisanie maili i listów, które mogą pojawiać się na maturze, ćwiczymy wielokrotnie - mówi Renata Goch, nauczycielka języka angielskiego z III LO. - Większość przyznała też, że nie miała problemów z gramatyką, a tematyka tekstów, jakie pojawiły się w arkuszu była ciekawa.
W środę (8 maja) o godz. 14 rozpoczął się też egzamin z języka angielskiego na poziomie rozszerzonym (150 min.). Zdawali go też Natalia Gapska i Kacper Filipiuk.
- Tak jak się spodziewałem tu poprzeczka poszła w górę - mówi Kacper. - Jedno z pierwszych zadań do odsłuchania było trochę skomplikowane pod względem treści, ale dałem radę. Rozwiązałem wszystkie zadania. Napisałem też rozprawkę na temat, że coraz więcej firm pozwala pracownikom na pracę z domu.
Artykuł był łatwiejszy
Poza rozprawką do wyboru było też napisanie artykułu na temat wystawy o zanieczyszczeniu środowiska przez plastik. Ten temat wybrała Natalia. - Wydawał mi się po prostu łatwiejszy, ale cały egzamin był naprawdę trudny. Miałam problem ze zrozumieniem wszystkich tekstów i trochę strzelałam. Gramatyka wcale mi nie poszła.
W czwartek (9 maja) w harmonogramie matur - matematyka na poziomie rozszerzonym (godz. 9). Ten przedmiot wybrał Kacper, który po zdaniu egzaminu dojrzałości, planuje studia w Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie. - To będzie chyba najtrudniejszy egzamin. Angielski mam już za sobą, więc lecę do domu rozwiązywać kolejne arkusze z matmy.
Natalia, której marzą się studia w Collegium Medicum UMK na kierunku terapia zajęciowa, w czwartek ma dzień przerwy. W piątek czeka ją ustny egzamin z angielskiego, a Kacpra ustny polski.