Marynarka idzie na dno [FELIETON DARIUSZA GABRYELSKIEGO]

Czytaj dalej
Fot. Pixabay
Dariusz Gabryelski

Marynarka idzie na dno [FELIETON DARIUSZA GABRYELSKIEGO]

Dariusz Gabryelski

Druga Zasada Człowieka Inteligentnego brzmi. „Jak już pomyślałeś, to nie mów”.

Raczej nie znał jej dowódca marynarki wojennej kontradmirał Mirosław Mordel, który głośno skrytykował opieszałość Ministerstwa Obrony Narodowej w sprawie zakupu nowoczesnych łodzi podwodnych dla polskiej marynarki.

Kilka dni po tych słowach kontradmirał został odwołany ze stanowiska. Zwolniono dowódcę, ale problem nie zniknął? Nadal polskie siły morskie są w fatalnym stanie.

Obecnie dysponujemy tylko trzema okrętami podwodnymi, ale żaden z nich nie jest zdolny do działań bojowych. Niektórzy twierdzą, że te okręty nawet nie są w stanie się zanurzyć. Nasza marynarka idzie na dno, ale dla rządzących po tym odwołaniu jest jedna pozytywna informacja.

Żaden z dowódców głośno już o tym nie powie.

Dariusz Gabryelski

Dziennikarstwem zajmuję się od 2002 roku. Pracę w tym zawodzie rozpocząłem w dziale sportowym „Życia Warszawy”. Po kilku latach wróciłem do Łodzi. Trafiłem wówczas do gazety „Echo miasta”, gdzie pisałem o inwestycjach, drogach i transporcie, komunikacji, sporcie oraz o problemach Łodzi i jej mieszkańców. Od 2008 roku jest redaktorem i wydawcą w „Dzienniku Łódzkim”.
Interesują mnie: polityka, inwestycje, problemy Łodzi i sport.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.