Marszałek województwa nie dla Bydgoszczy
Wygląda na to, że rekordowy wynik Piotra Całbeckiego załatwił sprawę - przedstawiciele Bydgoszczy nie będą podważali jego kandydatury na stanowisko marszałka województwa w nowej kadencji.
Na pierwszej sesji sejmik zajmie się wyborem marszałka województwa nowej kadencji. Jedynym kandydatem na to stanowisko wydaje się być sprawujący ten urząd od 2006 roku Piotr Całbecki. Sprzyja temu oczywiście zwycięstwo KO w wyborach do kujawsko-pomorskiego sejmiku. A także rekordowy indywidualny wynik Piotra Całbeckiego - 68 542 głosy.
Z powyborczej arytmetyki wynika, że najbardziej realną koalicją w sejmiku jest sojusz KO-PSL. Ma większość 18 głosów w 30-osobowym sejmiku. To w praktyce kontynuacja koalicji PO-PSL, rządzącej w samorządzie województwa kujawsko-pomorskiego od kilku kadencji. PO, czyli główna siła KO, tworzyła też 8-letnią koalicję z PSL na szczeblu rządowym.
Z innych konfiguracji absolutnie odpada koalicja KO-PiS. W teorii możliwy wydaje się sojusz PiS-PSL. Tyle że centralne władze tej drugiej partii już przed wyborami wykluczyły możliwość jakiegokolwiek porozumienia z „partią antysamorządową”. A za taką mają PiS. Do tego nie zapominają o atakach działaczy PiS na PSL podczas niedawnej kampanii wyborczej. Jak ustaliliśmy, radni PiS nowej kadencji rozmawiają o ewentualnej koalicji z poszczególnymi radnymi PSL. Mają jednak świadomość, że nic nie wskórają. W tej sytuacji PiS w kolejnej kadencji kujawsko-pomorskiego sejmiku znajdzie się w opozycji.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień