Marszałek sobie, wojewoda sobie
Jeśli ktoś obserwuje życie gospodarcze Łodzi i regionu, mógł się nieco zdziwić. Miesiąc po wręczeniu nagród gospodarczych wojewody łódzkiego, wręczono... nagrodę gospodarczą województwa łódzkiego.
To co wydaje się tylko niuansem w nazwie, ma mocny wydźwięk polityczny. Patronem nagrody gospodarczej wojewody jest - jak sama nazwa wskazuje - wojewoda Zbigniew Rau. Patronem nagrody gospodarczej województwa - jak nazwa nie wskazuje - jest marszałek Witold Stępień. Tę drugą nagrodę opatrzono zresztą nazwą główną Mocni w biznesie.
Obydwie nagrody mają te same korzenie. Najpierw była nagroda wojewody, później siły połączono i przez sześć lat marszałek i wojewoda nagrodę gospodarczą przyznawali wspólnie. Aż do teraz. Bo teraz wojewoda jest z nominacji PiS, a marszałek z PO.
Nagrody rozjechały się nie tylko politycznie. Wojewoda po raz pierwszy wręczał nagrodę poza Łodzią, w Bełchatowie, marszałek postawił na wielką fetę na IX Europejskim Forum Gospodarczym w Łodzi.
W sumie wyszło bardzo budująco. Okazało się, że mamy tak dużo świetnie prosperujących firm w Łodzi i regionie, że laureatów wystarczyło na obydwie listy i żaden się nie powtórzył.
Oczywiście można się zastanawiać, dlaczego marszałek Stępień nie nazwał swojej nagrody nagrodą marszałka województwa, albo nawet tak po prostu marszałka Witolda Stępnia, ale tu diagnoza jest prosta. Skromność, po prostu skromność.