Marnujemy setki tysięcy ton jedzenia
Na Opolszczyźnie może się marnować nawet 200 tysięcy ton żywności rocznie. Winne są między innymi... długie weekendy.
Wczoraj zakończył się związanym ze świętem Bożego Ciała długi weekend. Opolanie jak zawsze przygotowali się na wolne dni, robiąc spore ilości zakupów.
- Od kiedy wprowadzono tak zwaną rewolucję śmieciową, sprawdzamy, ile odpadów produkują nasi mieszkańcy. Pod koniec każdego takiego długiego weekendu pojemniki zawsze są przepełnione. Sporo w niej nie tylko pustych opakowań, ale i niespożytej żywności - mówi Aleksander Wroński, zarządca ze wspólnoty mieszkaniowej przy al. Damrota w Kędzierzynie-Koźlu. - Wystarczy, że jeden dzień jest wyłączony z handlu, a ludzie zaczynają robić zakupy bez opamiętania.
Kupujemy za dużo jedzenia
Federacja Polskich Banków Żywności przygotowała właśnie raport na temat tego, ile żywności marnują Polacy. W całym kraju może to być 9 milionów ton rocznie, a w skali naszego regionu nawet 200 tysięcy ton.
- Kupujemy za dużo żywności, źle ją przechowujemy, przygotowujemy za duże porcje jedzenia, przegapiamy terminy przydatności. To są przyczyny marnowania jedzenia - podkreśla Marek Borowski, prezes Federacji Banków Żywności. - Przed pójściem na zakupy zastanówmy się, czego naprawdę potrzebujemy i co chcemy przygotować z żywności, którą kupimy. Chodzi o liczbę posiłków, osób, na ile dni. To nam stworzy listę zakupów.
Kupujemy za dużo żywności, źle ją przechowujemy, przygotowujemy za duże porcje jedzenia, przegapiamy terminy przydatności. To są przyczyny marnowania jedzenia
W 2016 roku Banki Żywności (w Polsce są 32, w tym jeden na Opolszczyźnie) pozyskały łącznie 92,7 tys ton żywności od wszystkich współpracujących z nimi organizacji partnerskich, producentów, dystrybutorów i rolników z całej Polsce. O tyle mniej jedzenia się nie zmarnowało. Szacunkowa wartość pozyskanej przez banki żywności w 2016 r. to prawie 224 mln złotych!
Jak rozkładają się poszczególne dane? Producenci wsparli Banki Żywności, przekazując 18,1 tys ton żywności - dwukrotnie więcej niż w roku 2015. Dystrybutorzy natomiast przekazali 4,7 tys ton żywności - prawie trzykrotnie więcej niż w roku 2015, a współpraca z nowymi partnerami ciągle rośnie.
Znaczący udział w dystrybucji żywności stanowiły również warzywa i owoce objęte rosyjskim embargiem - to aż 49 tys ton. W tym roku z tak zwanego Programu Operacyjnego Pomoc Żywnościowa 2014-2020 magazyny banków żywności zostały zasilone 19 tys. ton jedzenia. Dzięki zbiórkom żywności pozyskano 1,9 tys. ton różnych produktów spożywczych.
Federacja banków żywności prowadzi kampanię informacyjną. Radzi przede wszystkim, by nie chodzić na zakupy... głodnym.
- Jeżeli już wrócimy z zakupów, to warto zwrócić uwagę na sposób przechowywania tych produktów, w jakich temperaturach, może nie wszystko do lodówki. Lodówka też nie powinna być pełna, bo jak jest, to nie chłodzi w odpowiedni sposób - podsumowuje prezes Borowski.
Marnujemy ok. 9 mln ton żywności rocznie. Senat chce nakłonić sklepy do oddawania jedzenia