Marian Rejewski i jego dzieło w wielkiej promocji
Dziesiątki małych i większych projektów, setki uczestników. Wszystko po to, by postać bydgoskiego kryptologa i jego dzieło nie było tajemnicą.
Poniedziałek, godziny popołudniowe. Na jeden z przystanków w centrum miasta podjeżdża swing, który nosi imię pogromcy Enigmy. Na umieszczone na wagonie nazwisko kryptologa zwraca uwagę młody człowiek.
- Pewnie miał coś wspólnego z komunikacją, dlatego został patronem - oznajmia towarzyszącej mu dziewczynie.
Niepodobna, by nie wiedział, kto to Rejewski! Zatem roku za mało, by historia człowieka, który pokonał niemiecką maszynę szyfrującą, stała się wiedzą powszechną.
Rok dedykowany wybitnemu matematykowi przeszedł do historii. - Mieliśmy dwa cele: głośno, na cały świat mówić, że Marian Rejewski urodził się w Bydgoszczy. Chcieliśmy też widzę o jego dokonaniach przekazywać jak największej liczbie osób, od najmłodszych poczynając - mówił wczoraj na podsumowaniu Roku Mariana Rejewskiego prezydent Rafał Bruski.
Gościem uroczystości była Janina Sylwestrzak, córka Rejewskiego. W dowód uznania za popularyzowanie dokonań swojego ojca, została uhonorowana medalem prezydenta.
Dziękując za wyróżnienie przypomniała, że praca nad rozszyfrowaniem Enigmy była wspólnym dziełem trzech kryptologów, jednak to, co najważniejsze, Rejewski uczynił sam.
Przez prawie rok o człowieku, który przyczynił się do skrócenia II wojny światowej i uratowania kilku milionów istnień ludzkich w mieście nad Brdą było wyjątkowo głośno. Na tyle, że kryptolog znalazł się wśród pięciu najważniejszych bohaterów największego konfliktu zbrojnego w XX w. (plebiscyt zorganizował miesięcznik „Mówią wieki”).
Mimo promocji Rejewskiego „w wydaniu XXL” pozostaje niedosyt. Brakuje bowiem placówki, która mogłaby być marką Bydgoszczy. Czyli np. kryptologicznej instytucji muzealno-edukacyjnej.