Marek Szołtysek: pokochajcie tego psa, czyli o świecie niedoskonałym

Cały nasz świat, także śląski świat, z natury swojej jest niedoskonały. W zasadzie wszyscy się z tym zgadzamy, ale na co dzień o tym nie myślimy.

Dopiero boleśnie to sobie uświadamiamy, gdy zaboli nas ząb albo zepsuje się auto. Tę oczywistą i jednocześnie zaskakującą prawdę o niedoskonałościach, skomentował podczas kazanie pewien śląski farorz, mówiąc: Ponboczek stworzył piękny świat, no, może starość mu się trochę nie udała!

Często moi rozmówcy wytykają też Ślązokom i ogólnie śląskiej kulturze przeróżne niedoskonałości. A te uwagi można podzielić na dwie grupy, w zależności od tego, czy dostrzega je Ślązok, czy nie-Ślązok. Zdarza się więc, że czasami Ślązoki mówią o śląskich niedoskonałościach tak: Jesteśmy za mało dociyrni i wrazidlaci (pewni siebie), przez co często ogrywają nas Gorole
* Tyn co godo o piyknym Śląsku, to niych se postawi chałpa na szkodach górniczych
* Chyba jesteśmy czasami zbyt pracowici i dokładni, przez co wykorzystują nas w pracy
* Ślązok jest zbyt dupowaty i zamiast się wykłócać, to machnie ręką i nie wdaje się w dyskusje
* Ślązok nie potrafi pochwalić kogoś ani nawet siebie i cały czas jest niezadowolony
* Mamy na Śląsku taką ciekawą kulturę a czasami tak mało o niej wiemy * Przez ostatnie lata Ślązoki ciągle nie potrafią sobie poukładać spraw regionalnych, społecznych i politycznych.
* Ludzie chwalą ten Śląsk a z nim są same problemy.