- Odwołanie mnie ze stanowiska dyrektora szpitala odbyło się z rażącym naruszeniem przepisów - twierdzi były szef lecznicy.
Marek Nowak wczoraj przed południem zorganizował w Cech-u konferencję prasową. Podczas tego spotkania były dyrektor lecznicy podkreślił, że nie jest urażony z powodu odwołania, ale - jak twierdzi - jest ono niezgodne z prawem.
Chodzi o to, że prezydent miasta „dziękując” Markowi Nowakowi za pracę na stanowisku dyrektora nie zwrócił się o opinię do sejmiku województwa, którego były szef szpitala jest radnym.
- Moją sprawę prowadzi dobra kancelaria prawna z Warszawy. Powiadomimy państwa o wyrokach sądowych. Kiedy one zapadną? Nie wiem - powiedział Marek Nowak.
Robert Malinowski odwołał Marka Nowaka pod koniec lutego. Prezydent tłumaczył wówczas „Pomorskiej”, że nie zwrócił się o opinię do sejmiku w tej sprawie, ponieważ dyrektor szpitala sam złożył rezygnację z funkcji. Wczoraj Marek Nowak pokazał dziennikarzom tę rezygnację. Widnieje na niej data 27 lutego 2015 roku. - Prezydent mógł mnie wtedy odwołać i nie byłoby problemu. To, że zrobił to po roku to jest, zdaniem mojej kancelarii prawnej, inny model stosowania prawa- przekonywał Marek Nowak.
Prezydent Malinowski wczoraj skomentował „Pomorskiej”: - Pan Marek Nowak złożonej przez siebie rezygnacji nie wycofał. Nie ma przepisów regulujących, jak długo jest ona ważna. Skoro były dyrektor sam zrezygnował ze stanowiska, to opinia sejmiku nie była potrzebna.