Z Marcinem Mastalerkiem, byłym rzecznikiem Prawa i Sprawiedliwości i byłym szefem okręgu łódzkiego PiS, rozmawia Marcin Darda.
Gdy tylko nadchodzi kryzys wizerunkowy rządu PiS, prawa strona mediów społecznościowych zadaje sakramentalne pytanie: „Gdzie jest Mastalerek?”. No to gdzie jest teraz Mastalerek?
Jestem poza polityką i mogę dziś spokojnie powiedzieć, że jest życie poza polityką i poza PiS. Mimo tego, że mam serce po prawej stronie i jestem z tą partią związany, mam w niej przyjaciół i kolegów, bo byłem w niej kilkanaście lat, to dziś jestem poza polityką i stoję z boku. Z boku lepiej widać, przyglądam się, rozmawiam, czasem doradzę, gdy ktoś zapyta. To wszystko. Jeśli występuję w mediach, to jako życzliwy komentator. Życzliwy pod tym względem, że dobrze życząc PiS, dobrej zmianie i prawicy, szczerze wskazuję, gdzie moim zdaniem popełniają błędy. Na tym polega życzliwość, a nie na podlizywaniu się i opowiadaniu, że „wszystko jest dobrze”. Bo wcale nie jest wszystko dobrze, szczególnie w komunikacji i PR-rze. Wysokie sondaże wynikają w mojej ocenie raczej z tego, że PiS spełniło obietnice wyborcze, wynika też z dużych transferów socjalnych, ze słabej opozycji i z silnej pozycji wizerunkowej prezydenta, ale nie z dobrej komunikacji PiS-u. Realne kryzysy pokazały, że często nie ma pomysłu, jak z nich wyjść, jest zły timing, często te działania są reaktywne, zamiast proaktywne. A wystarczy przypomnieć sobie, jak działała ekipa Donalda Tuska. Gdy pojawiał się niewygodny temat, przykrywano go innym. Dziś PiS ma pełnię władzy: prezydenta, premiera, marszałków, telewizję publiczną, a to oznacza, że ma wiele narzędzi do zdominowania opinii publicznej. A jednak nawet tak słaba opozycja, jaką dziś mamy, potrafi skutecznie narzucić temat lub wpisać się w tematy narzucane przez media nieprzychylne PiS.
Marcin Mastalerek o urodzinach Hitlera w lesie, wyrzuceniu posła Rzepeckiego z PiS oraz o tym, dlaczego odszedł z Orlenu...O tym przeczytasz w zamkniętej części artykułu
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień