Mamy potencjał, ale odstajemy od najbardziej innowacyjnych województw
Województwo kujawsko-pomorskie zajęło dość niskie, bo 12. miejsce w najnowszym rankingu „Indeks Millennium - Potencjał Innowacyjności Regionów 2017”. Region ma jednak potencjał do wzrostu - twierdzą autorzy raportu.
Potrzebne lepsze drogi
Wśród kategorii składających się na „Indeks Millennium” nasze województwo zajmuje 9. miejsce w kraju pod względem wydajności pracy, 9. - w edukacji policealnej, 10. - z liczbą osób pracujących w sektorze „badania i rozwój”, 11. - z liczbą patentów, 12. - w wydatkach na badania i rozwój (tylko 0,5 proc. PKB) oraz 14., jeżeli chodzi o stopę wartości dodanej (suma zysku netto, wynagrodzeń i podatków).
Autorzy rankingu uważają, że do szybszego wzrostu innowacyjności Kujaw i Pomorza mogą przyczynić się parki naukowo-technologiczne, poprawa jakości i przepustowości dróg oraz dobrze rozwinięta sieć kolejowa. Ważne jest również, że obok mało innowacyjnych branż niskiej techniki (przemysł rolno-spożywczy i celulozowy), rozwijają się sektory o wyższym zaawansowaniu procesu produkcji (przemysł elektromaszynowy i chemiczny), które stymulują wdrażanie nowych rozwiązań.
Osoby po studiach? 14. miejsce w kraju
Na pierwszym miejscu wśród czynników, które hamują rozwój innowacyjności w naszym regionie jest natomiast niedostosowanie kształcenia zawodowego do potrzeb gospodarki innowacyjnej. Kujawsko-pomorskie ma jeden z najniższych w kraju odsetek osób z wykształceniem wyższym (14. miejsce) oraz najniższy odsetek studentów oraz absolwentów kierunków technicznych i przyrodniczych.
Rozwojowi innowacyjności nie sprzyja również dość niska aktywność zawodowa mieszkańców, niski wskaźnik zatrudnienia oraz, od wielu lat, ujemne saldo migracji, które w znacznej mierze związane jest z wysokim poziomem bezrobocia.
- Dość niska pozycja województwa kujawsko-pomorskiego w rankingu wynika głównie z niewysokich nakładów na badania i rozwój oraz niskiej stopy wartości dodanej w porównaniu do pozostałych regionów - komentuje Łukasz Buczek, ekspert banku Millennium. - Jest to efekt wysokiego udziału przedsiębiorstw zaliczanych do tradycyjnych sektorów gospodarki (np. rolno-spożywczy, papierniczy - red.), których specyfika działalności nie wymusza wysokich nakładów na innowacje oraz nie pozwala na osiąganie nadzwyczajnych zysków. Aby wzmocnić potencjał innowacyjny, należy zwiększyć znaczenie nowoczesnych branż i postawić na rozwój kapitału ludzkiego.
Jedna uczelnia, ale nie renomowana
- Nasze uczelnie, podobnie jak innowacyjność, są zazwyczaj na końcowych miejscach w krajowych zestawieniach - uważa prezes dużej firmy produkcyjnej (chce, by jego opinia pozostała anonimowa). - Mamy jedną uczelnię techniczną z tradycjami, czyli UTP w Bydgoszczy, ale, niestety, nie ma opinii renomowanej. Z tego powodu najzdolniejsi młodzi ludzie wybierają studia na lepszych uczelniach wyższych kraju, a jako absolwenci już tutaj nie wracają. Nasz potencjał ucieka do bogatszych miast Polski i pomaga, by miały większe zyski oraz stawały się bardziej innowacyjne.
- Zawsze z pewnym sceptycyzmem podchodzimy do różnych rankingów - pozycja innowacyjności regionów jest mierzona przez kilka ośrodków, w tym także przez Komisję Europejską - tak wynik „Indeksu Millennium” ocenia Maciej Krużewski, prezes Kujawsko-Pomorskiej Agencji Innowacji. - Warto jednak przyjrzeć się trendom w tych rankingach. Faktem jest, że województwo ma trend wznoszący. Coraz więcej naszych firm inwestuje w innowacje, dobrze są też wydawane pieniądze publiczne, w tym unijne. Pozycja szkół wyższych także jest stabilna, widać także trendy do większej kooperacji międzyuczelnianej, ale również otwarcie się szkół wyższych na biznes poprzez stworzony system brokerów innowacji.