Mama nie musi jej prosić o pomoc. Ona przecież to uwielbia

Czytaj dalej
Fot. Archiwum domowe
Hanna Wieczorek

Mama nie musi jej prosić o pomoc. Ona przecież to uwielbia

Hanna Wieczorek

Ponad 2,6 miliona Polaków oglądało, jak gotuje Julia Cymbaluk

– Mamy teraz mnóstwo zajęć – uśmiecha się Urszula Bartoszewicz, mama Julii. – Promocja książki kucharskiej, warsztaty, które prowadzi Julka wraz kolegami z programu... Ale warsztaty są ważne, bo te które teraz będą prowadzić, to dla „Szlachetnej paczki”.

Julka ma dziesięć lat, chodzi do szkoły szermierczej, trenuje gimnastykę sportową – skacze na trampolinie –a przecież trzeba jeszcze odrobić lekcje. Na spotkania z koleżankami nie zostaje jej dużo czasu.

– Kiedy zaczęłam gotować? – zastanawia się Julka Cymbaluk. – Nie pamiętam, kiedy pierwszy raz podeszłam do kuchenki, chyba miałam wtedy cztery latka. Na pewno zaczynałam od pomagania babci. Byłam wtedy w przedszkolu i robiłam najprostsze rzeczy. Coś pokroiłam czy umyłam.

Julka jeszcze za bardzo nie zastanawia się nad tym, co będzie robiła po skończeniu podstawówki, ale chyba nie pójdzie do szkoły gastronomicznej. Wie natomiast, co chce robić w dorosłym życiu. Będzie miała restaurację.
– Nie wiem, co będzie moim popisowym daniem – mówi. – Ale na pewno w menu będą dania kuchni meksykańskiej, polskiej, greckiej... I tak do wyczerpania wszystkich krajów.

Julka nie ukrywa, że najbardziej lubi gotować dania wytrawne. Za to jeść, tak jak każde dziecko, słodkie desery. Szczególnie lody. Tak, tak, ma już za sobą przygotowywanie lodów. Pierwsze, za jakie się zabrała, to był mrożony sorbet truskawkowy. A po programie, razem z Patrykiem, zrobili śmietankowe.

– Czy mama prosi mnie, żebym coś ugotowała? Skądże, ja sama jej to proponuję – obrusza się. – Przecież uwielbiam gotować.

Julka zgodziła się podać nam jeden ze swoich przepisów.

– Ma być łatwy czy trudny? – pyta.

Oczywiście łatwy! Zapraszam więc Państwa na „Borówkową trawę”.

Ciasto Borówkowa Trawa

Składniki na ciasto:

WYKONANIE:
Zaczynamy od rozmrożenie szpinaku i dokładnego odciśnięcia. Przesianą mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia. Potem ubijamy w misce jajka z cukrem następnie dodajemy po trosze oleju (cały czas ubijając), a następnie stopniowo dodajemy mąkę (z proszkiem do pieczenia), nie zapominając o mieszaniu ciasta i jeszcze dokładamy odrobinę wanilii. Na koniec łączymy nasze ciasto biszkoptowe ze szpinakiem i wlewamy do formy. Biszkopt pieczemy godzinę w piekarniku rozgrzanym do 18 stopni Celsjusza.
Zabieramy się za przygotowanie kremu. Najpierw rozpuszczamy białą czekoladę w kąpieli wodnej, kiedy będzie płynna, odstawiamy ją, by wystygła. Kiedy będzie chłodna, mieszamy ją ze śmietanką, aż zgęstnieje.
Upieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika i studzimy. Następnie odcinamy 2-centymetrową warstwę z wierzchu ciasta, kruszymy ją i wsypujemy do miseczki (posłuży nam do dekoracji „Borówkowej trawy”).
Na ciasto wykładamy krem, posypujemy pokruszonym biszkoptem, dekorujemy borówkami i możemy zabrać się do jedzenia!

Julia Cymbaluk ma 10 lat, mieszka we Wrocławiu, wygrała II edycję „Masterchef Junior”. W finale walczyła z Zosią Zaborowską z Zielonej Góry. Można już kupić książkę kucharską Julii. Znajdą w niej Państwo przepisy Julki oraz po dwa przepisy jej koleżanek i kolegów, z którymi walczyła w II edycji programu „Masterchef Junior”. – W książce są przepisy na różne dania: zupy, II dania, przystawki ciepłe i zimne i oczywiście słodkie desery – mówi wrocławianka Julia Cymbaluk.

Hanna Wieczorek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.