Fot. Leszek Kalinowski Ewa Minge i Irena Jaskólska - Kralewicz (z prawej) na konferencji prasowej w szpitalu zachęcały do głosowania na zadanie, zwiazane z zakupem onkoczepków. Uważają bowiem , że podczas leczenia nowotworów psychiczne nastawienie jest bardzo ważne
Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze stara się o onkoczepki, by chorym na raka nie wypadały włosy po chemioterapii. Każdy z nas może pomóc w zdobyciu potrzebnych 200 tysięcy złotych.
Irena Jaskólska-Kralewicz z Zielonej Góry kończy chemioterapię.
- Kiedy dowiedziałam się, że mam nowotwór. Pomyślałam, to kolejny etap, który trzeba przeżyć - mówi zielonogórzanka. - Nie chciałam być bez włosów, brwi, rzęs…Bo to od razu mówi innym, że jestem chora. A ja prowadzę aktywny tryb życia. Nie muszę biec po perukę, gdy np. kurier zapuka do drzwi.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień