Maluchy z Tucholi przynoszą uśmiech i dobre słowa
Dzieci ze świetlicy „Przyjazny Kąt“ w Tucholi wraz z wolontariuszami odwiedziły podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Wysokiej.
To była specjalna akcja walentynkowa. Uczestnicy przygotowywali się do niej długo. Na zajęciach w świetlicy własnoręcznie malowali serduszka i uczyli się wierszy i piosenek, które zaprezentowali na spotkaniu w Wysokiej. Ale dzień wcześniej maluchy można było spotkać na ulicach Tucholi. Pod opieką wolontariuszy wręczali przechodniom, w sklepach i różnych placówkach, serduszka z najlepszymi życzeniami miłości od „Przyjaznego Kąta”. Wywoływało to miłe zaskoczenie.
Do świetlicy na co dzień przychodzi około piętnaścioro dzieciaków w różnym wieku. - W tym roku doszły nam maluchy, takie w wieku 5 , 6 lat - informuje Barbara Śpica, prowadząca świetlicę. - Sama nie dałabym rady. To wszystko dzieje się dzięki wspaniałym wolontariuszom, na pomoc których zawsze mogę liczyć.
Wolontariuszami są Agnieszka Latzke, Weronika Barwik, Katarzyna Gac i Zygmunt Zmysłowski. Ostania akcja to wizyta u podopiecznych DPS. - Dzieciaki mówiły przygotowane wierszyki, wręczyły mieszkańcom laurki, a niektóre nawet na osobności chciały porozmawiać z dzieciakami i poprzytulać je, jak własne wnuki.