Mało znani uczeni: profesor Emilian Czyrański
W moich felietonach piszę głównie o odkryciach naukowych i o pionierskich rozwiązaniach technicznych, ale chętnie przywołuję także wiadomości o ludziach, którzy tych odkryć czy wynalazków dokonali. Szczególnie się cieszę, gdy owymi odkrywcami są Polacy, zwłaszcza tacy, których dokonania są zdecydowanie zbyt mało znane. Dzisiaj chcę Państwu opowiedzieć o wybitnym chemiku, profesorze Emilianie Czyrańskim.
Był on Łemkiem spod Nowego Sącza, więc drogę do stopni naukowych miał dość długą: Najpierw musiał ukończyć gimnazjum w Nowym Sączu, potem odpowiednik Liceum w Przemyślu, następnie Wydział Matematyczno-Przyrodniczy Akademii Technicznej we Lwowie, a na koniec dodatkowe studia chemiczne na Uniwersytecie Karola w Pradze.
Przypomnę, że Praga była wtedy miastem należącym do tej samej Monarchii Austro-Węgierskiej co Lwów, więc nie były to studia zagraniczne, ale oczywiście wymagały biegłej znajomości języka niemieckiego.
Po ukończeniu studiów (w 1851 roku) Czyrański został zaproszony do Krakowa, gdzie na UJ w 1852 roku uzyskał doktorat, a w 1859 roku otrzymał nominację na stanowisko profesora zwyczajnego.
Jak wspomniałem, Czyrański biegle posługiwał się językiem niemieckim, ale był polskim patriotą, więc gdy władze zaborcze Austro-Węgier nakazały prowadzenie wszystkich zajęć na UJ w języku niemieckim - uporczywie wykładał wyłącznie po polsku, za co otrzymał pisemną naganę. Zamiast się zmartwić - chwalił się wszędzie tym dokumentem i w testamencie zapisał, że ową naganę za polskość należy mu włożyć do trumny.
Czyrański był ceniony na UJ. W 1866 roku wybrano go na stanowisko Dziekana Wydziału Filozoficznego (chociaż zajmował się wyłącznie chemią), a w 1874 roku został Rektorem UJ. Gdy powstała w Krakowie Akademia Umiejętności, Czyrański był czynnym członkiem od początku jej istnienia (od 1873 roku).
Naukowo prof. Czyrański badał skład chemiczny różnych substancji, między innymi kwasów wydzielonych z korzenia kozłka lekarskiego oraz wód mineralnych krynickiej, iwonickiej, lubieńskiej i swoszowickiej. Pracował nad prawidłowym polskojęzycznym nazewnictwem związków chemicznych, a także tworzył wzory strukturalne cząsteczek związków chemicznych. Opracował koncepcję, że atomy nie są niepodzielnymi cząstkami materii, lecz składają się z mniejszych cząstek, które nazwał niedziałkami i którym przypisał ruch wirowy. W ten sposób na wiele lat przed Nielsem Bohrem wymyślił koncepcje spinu, ale pod wpływem gwałtownej krytyki profesorów: fizyka Kuczyńskiego i chemika Radziszewskiego zaniechał tych rozważań i nie opublikował ich w językach powszechnie używanych w nauce, więc jego praca na ten temat, wydana po polsku w rocznikach PAU, jest tylko mało znaczącą ciekawostką.
Głównym osiągnięciem prof. Czyrańskiego było stworzenie na UJ nowoczesnej Katedry Chemii. W 1851 roku dostał dla tworzonej Katedry jeden niewielki gabinet. Walczył o więcej pomieszczeń i w 1870 dostał nowy budynek (obecny adres Olszewskiego 2), w którym na parterze urządził 8 laboratoriów dla studentów (doceniał znaczenie prac eksperymentalnych w kształceniu chemików), a na piętrze dużą salę wykładową i laboratoria do prac badawczych dla samego profesora, ale także dla współpracowników. Opieka nad tymi współpracownikami to także duża zasługa prof. Czyrańskiego. „Spod jego ręki” wyszli wybitni uczeni: Karol Olszewski, Karol Krzyżanowski i Karol Trochanowski.
Pracując naukowo i organizacyjnie, prof. Czyrański nie zaniedbywał też roli nauczyciela akademickiego. Dla kształcenia młodzieży napisał najpierw podręcznik chemii nieorganicznej, który doczekał się trzech wydań (1857, 1866, 1874), a potem także organicznej.
Zachowajmy pamięć o tym wspaniałym Człowieku!