Mało dawców, mniej przeszczepień [infografika]
O dziwo, dwa minione miesiące były rekordowe pod względem liczby transplantacji nerek przeprowadzonych w bydgoskim „Juraszu”.
Liczby same mówią za siebie. Tylko w lipcu i sierpniu w Klinice Transplantologii i Chirurgii Ogólnej Szpitala Uniwersyteckiego numer 1 w Bydgoszczy przeprowadzono 17 zabiegów przeszczepienia nerki (odpowiednio 9 i 8).
- To tyle, co w pozostałych miesiącach tego roku. W sumie wykonaliśmy 34 transplantacje nerek pochodzących od zmarłych dawców. W 2016 roku nie było jeszcze żadnego rodzinnego przeszczepienia - informuje dr n. med. Aleksandra Wo-derska, koordynator transplantacyjny w „Juraszu”.
Przez wakacje media alarmowały: brakuje dawców, pacjenci nie doczekawszy zdrowego narządu, umierają! Najwięcej dramatycznych apeli płynęło z południa Polski.
I stał się cud. W sierpniu, w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu, przeprowadzono 9 transplantacji w 8 dni. Wśród dziewięciorga uratowanych jest czworo dzieci. Przeszczepiono 6 serc i 3 płuca. Znawcy tematu mówią o „tygodniu spełnionego miłosierdzia”.
- To był fantastyczny tydzień, oczekiwany przez chorych oraz ich rodziny. Przecież pacjenci na nowe narządy czekali jak na słońce, wodę i powietrze - mówi prof. Marian Zembala, dyrektor Śląskiego Centrum.
Taki cud zdarzył się w historii zabrzańskiego ośrodka po raz pierwszy. Kiedy będzie następny?
Spadek liczby dawców, pobrań, a tym samym uratowanych pacjentów zauważalny jest od kilku lat. Ubiegły rok zakończył się liczbą 1432 przeszczepień narządów pobranych od zmarłych dawców. W porównaniu do 2014 r. zabiegów było o 99 mniej.
Malejąca tendencja dotyczy także bydgoskiego ośrodka. Przypomnijmy - w ubiegłym roku wykonano 53 przeszczepienia nerek (51 narządów pochodziło od zmarłych dawców, dwie operacje to przeszczepienia rodzinne, rok wcześniej było tylko 35 transplantacji).
Jak podaje Centrum Organizacyjno-Koordynacyjne ds. Transplantacji „Poltransplant” (dane dotyczą okresu od stycznia do końca sierpnia br.) narządy pobrano od 352 dawców rzeczywistych. Potencjalnych dawców było 431, jednak z różnych powodów trzeba było odstąpić od pobrania organów.
- Dawca rzeczywisty to taki, od którego pobiera się choć jeden narząd - wyjaśnia dr Woderska. - Odstępuje się najczęściej z powodu przeciwwskazań medycznych oraz formalno -prawnych.
Od stycznia do końca sierpnia przeszczepiono w kraju 948 narządów. Nerek najwięcej - 633, wątrób 204 i 60 serc. Operacje transplantacji nerki od żywego dawcy wykonano 28 razy; 14 zabiegów dotyczyło przeszczepienia fragmentów wątroby.
Dr Woderska podkreśla, że dawno na krajowej liście oczekujących na zdrową nerkę nie było zarejestrowanych tak dużo pacjentów. - Na koniec sierpnia w KLO figurowało 1019 osób. Najwięcej pacjentów było na koniec lipca - 1046. Niestety, zwiększa się liczba osób dializowanych, natomiast narządów nie przybywa - dodaje.
W transplantacji nerek dwa najlepsze miesiące to marzec i sierpień - wtedy zdrową nerkę dostało 111 i 101 pacjentów. Najgorszy był luty - w krajowych ośrodkach wykonano tylko 48 przeszczepień.
Jak się dowiadujemy, w „Juraszu” kończą się przygotowania par do zabiegu krzyżowego. - Jesteśmy na ostatnim etapie, w ramach programu wymiany par. Jeszcze w tym miesiącu zabieg przeszczepienia nerek zostanie wykonany. Obie pary to pacjenci w średnim wieku, pochodzący z naszego regionu - mówi dr Woderska.
Od początku istnienia kliniki (2000 r.) przeprowadzono 1043 przeszczepienia nerek od dawców zmarłych i 23 od dawców żywych. W minionym roku trafiło tu 801 pacjentów, a liczba udzielonych porad wyniosła 3023.