Maleńkie dziecko kontra… zumba. Wojna na kieleckim osiedlu
Maleńkie dzieci na górze , a na dole krzyki i głośna muzyka. Okazuje się, że zumba może uprzykrzyć życie sąsiadom. Do niespotykanego sporu doszło między młodym kielczaninem a deweloperem.
Kiedy Jakub Czerwiak wynajął mieszkanie przy ulicy Chęcińskiej w Kielcach był przekonany, że jego rodzina będzie mogła się czuć się w nim spokojnie i bezpiecznie. Niestety okazało się, że tuż pod jego podłogą działalność otworzyła siłownia, a potem studio ruchu. - Mam dwójkę maleńkich dzieci a podczas ćwiczeń nasze mieszkanie dosłownie się trzęsie. Czasem jest tak głośno, że nie ma mowy aby moja dwumiesięczna córeczka usnęła - mówi pan Jakub.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień