Uwielbia kino, lubi azjatycką kuchnię i chodzi na siłownię. Taka prywatnie jest Magda Grąziowska, najlepsza aktorka minionego sezonu w Teatrze imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach. W tym roku po raz kolejny otrzymała od publiczności Dziką Różę. Niestety, opuszcza kielecką scenę teatralną.
Zacznijmy może od pewnego podsumowania. Sezon trudny, wiele angażujących spektakli, ciekawych kreacji aktorskich. Jak Pani na niego dziś patrzy?
W moim odczuciu był on lepszy niż poprzedni. Postawiliśmy na zespołowość, a nie na indywidualne kreacje aktorskie. Co prawda, nie miałam do zagrania tak dużej roli jak Harper, ale paradoksalnie moje „aktorskie ego” zostało w pełni nakarmione.
Z nami rozmawia o minionym sezonie, sposobach na "odcięcie" się od pracy i planach na przyszłość. Przeczytaj w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień