Maciej Sobieszczański: Chciałbym, żeby ten film Polaków pogodził
Mieliśmy zamiar stworzyć film o człowieku i o tym, co w nim drzemie. Jakie drzemią w nas wszystkich niebezpieczeństwa - mówi Maciej Sobieszczański, reżyser festiwalowego filmu „Zgoda”.
O ile Jedwabne stało się impulsem do narodowej dyskusji, o tyle o obozach pracy, w których ludowa władza zamykała w 1945 roku Niemców, Ślązaków i ludzi innych narodowości, wiadomo, mimo wszystko, niewiele. Zastanawiał się Pan nad tym, dlaczego tak nadal jest?
Jeżeli pyta pan o wpływ naszego filmu na tę powszechną świadomość, to trzeba będzie z oceną zaczekać do momentu, kiedy „Zgoda” pojawi się na ekranach kin.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień