Ma 70 lat. Miała iść na bruk. Zostaje! Pomogła firma Jaz-Bud
Po naszym artykule firma Jaz-Bud zapłaciła 18 tys. zł zaległości pani Anny. Potrzeba jeszcze 8 tys. dla komornika i na koszty sądowe.
- To nie pierwszy raz, gdy w ten sposób pomagamy. Nigdy się tym nie chwalimy - mówi Jan Sawicki, prezes Jaz-Budu.
Firma wyłożyła 18 tys. zł na spłatę zaległości w czynszu, jaki miała Anna Matujewicz w spółdzielni Zachęta, w której zajmuje mieszkanie spółdzielcze. Starsza kobieta nie była w stanie spłacić długu. Po tym jak komornik zajął część - i tak skromnej - emerytury zostało jej 450 zł na życie.
- Ale radziłam sobie. Robiłam na drutach kapcie z włóczki i nosiłam je sprzedawać na ryneczek. Lekarstw nie kupowałam, bo mnie nie stać. A teraz komornik powiedział, że mogę pójść do noclegowni - mówiła pod koniec października na naszych łamach.
I prosiła ludzi o dobrych sercach o pieniądze.
- I na szczęście nie zostałam pozostawiona sama sobie. Nie wiem, jak mam dziękować - cieszy się kobieta.
W dalszej części artykułu dowiesz się m. in.:
-
czy spółdzielnia Zachęta pomoże kobiecie
-
jak można rozwiązać problem zaległego czynszu
-
czy kobieta wystąpi o alimenty do córek
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień