Ludzie będą blokować drogę
- Jest coraz gorzej. Ulica fatalna, we wsi niebezpiecznie. Zarządcy proszą się o tragedię? - dopytują mieszkańcy Wałowic i szykują się do blokady odcinka jezdni.
Jak podkreślają mieszkańcy Wałowic, z drogą wojewódzką 138 od zawsze było coś nie tak. Wystarczy spojrzeć w centrum wsi, gdzie pas drogowy znajduje się od jednego domu do drugiego.
- Być może nawet moje schody wejściowe znajdują się w pasie drogowym - opowiada sołtys Wałowic, Dariusz Kaźmierczak.
To tylko wierzchołek góry lodowej. Niebezpiecznie wąski mostek, brak chodnika, a przede wszystkim sama nawierzchnia drogi, która z dnia na dzień jest coraz gorsza. - Zaczęła się szkoła, młodzież chodzi na przystanki, kobiety chodzą po wsi z wózkami. Nie mają jednak gdzie uciec, kiedy mijają się tu samochody - opowiada członek rady sołeckiej, Ewa Szostak.
Narzekają też kierowcy. - Kupiłam samochód w kwietniu, był w bardzo dobrym stanie. Już musiałam go naprawiać - opowiada Monika Dembowska.
Mieszkaniec Wałowic, Łukasz Steć, przyznaje, że naprawa zawieszenia dwa razy w ciągu roku to tutaj norma.
Droga wygląda coraz gorzej, zresztą nie tylko w Wałowi¬cach. Degradacja następuje znacznie szybciej ze względu na ciężkie transporty z kopalni ropy koło Połęcka.
Teraz mieszkańcy Wałowic i Chlebowa czują się pomijani.
- Wygląda na to, że Zarząd Dróg Wojewódzkich zapomniał, że trasa 138 w ogóle istnieje - irytuje się sołtys D. Kaźmierczak.
- Nie pamiętam kiedy przeprowadzane były bieżące naprawy. Mało tego, nawet pobocza nie są koszone - wtóruje mu radny gminy Waldemar Gromek.
W zeszłym roku we wrześniu wpłynęła petycja z podpisami 100 mieszkańców, którzy domagali się naprawy drogi w swojej miejscowości. 15 grudnia zeszłego roku wpłynęła odpowiedź na petycję, która nie zostawiła złudzeń.
- Podobnie było podczas spotkania. Najpierw zwracano uwagę, że remont całego odcinka Gubin-Połęcko wynosi ponad 20 mln zł. Jednak koszt remontu wewnątrz wsi kosztuje 5 mln zł - opowiada W. Gromek. - Dlatego też mamy zamiar zorganizować blokadę na przejściu dla pieszych w Jaromirowicach - podkreśla sołtys D. Kaźmierczak. Zostały jedynie formalności. Zatwierdzenie protestu podczas zebrania wiejskiego, a później podjęcie odpowiedniej uchwały na sesji rady gminy. Mieszkańcy liczą na to, że w końcu zwrócą uwagę na poważny problem z drogą wojewódzką 138.
Mieszkańcy liczą też na pomoc PGNiG, który kieruje kopalnią ropy w Połęcku. - Może pomogliby przy remoncie - myślą mieszkańcy.
Spółka takich planów nie ma. - Podczas prac związanych z eksploatacją ropy naftowej oddział korzysta z drogi nr 138, dziennie przejeżdżają nią średnio 4 cysterny samochodowe - informuje Dorota Mundry z Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG). Dodaje, że już sfinansowali kilka prac, m.in. naprawili most na Łomiance oraz wykonali zjazdy do swojej inwestycji.
A Zarząd Dróg Wojewódzkich? W tym roku planuje tylko jedno zadanie związane z drogą 138. Chodzi o wykonanie zjazdu do promu w Połęcku. Na większe zadania nie ma pieniędzy.