Ludzi do naszego miasta ściąga mydło i dynamit
Bydgoskie Centrum Informacji pochwaliło się stanem przygotowań do sezonu turystycznego. Czego szukają u nas odwiedzający i co im oferujemy? Najczęściej przyjeżdżają do nas turyści z regionu. Jeśli trafią się zagraniczni - są zwykle Niemcami lub Brytyjczykami.
Milion osób odwiedziło serwis bydgoskiej turystyki visitbydgoszcz.pl w zeszłym roku. To absolutny rekord. Najwięcej osób szukających informacji o bydgoskich atrakcjach zagląda na stronę internetową Bydgoskiego Centrum Informacji z Warszawy - to prawie 30 procent wejść. Faktem jest jednak, że jeszcze więcej - bo 45 procent ruchu pochodzi od osób zainteresowanych ofertą Bydgoszczy, a mieszkających w naszym województwie. 7 proc. ruchu to wejścia z zagranicy - głównie z Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii i USA.
- Tak wysoki udział Warszawy wiązać się może z tym, że to największe polskie miasto, jak i z tym, że sporo bydgoszczan przebywa na co dzień w Warszawie - uważa Leszek Woźniak, dyrektor Bydgoskiego Centrum Informacji.
Dlatego tak ważna jest współpraca z Kujawsko-Pomorską Organizacją Turystyczna, która stworzyła całkiem ciekawy, promowany od kilku lat produkt - tzw. paszport turystyczny. To „dokument”, w którym opisane są atrakcje regionu. Po przyjeździe na miejsce i zwiedzeniu można zdobyć pieczątkę. Skompletowanie większości pieczątek w paszporcie daje okazję do wygrania cennych nagród. K-POT poprzez zabawę promuje różne miejsca w regionie - co roku inne, ale co roku znajdują się tam również bydgoskie atrakcje i tak będzie i teraz.
W zeszłym roku do BCI trafiło 46 tysięcy osób, z tego 12,8 tysiąca to turyści z kraju, 5400 z zagranicy, a reszta to sami bydgoszczanie, którzy zainteresowani byli wydarzeniami w mieście. Najwięcej turystów z zagranicy i Polski, to żadne zaskoczenie, pojawiało się u nas w lipcu, a także w sierpniu i czerwcu.
Miasto stara się ściągać do siebie turystów, stąd udział w branżowych imprezach turystycznych (w tym roku Bydgoszcz pojawi na World Travel Show w Nadarzynie, Jarmarku św. Dominika w Gdańsku i MP Fast Date - Destination Day w Krakowie). Organizowane są także wizyty studyjne touroperatorów i blogerów turystycznych z innych krajów, a na czerwiec i lipiec zaplanowano wielką kampanię promocyjną miasta w mediach społecznościowych - Facebooku i Instagramie, a także w wyszukiwarce Google.
BCI ankietowało ponad 1200 turystów obecnych w zeszłym roku w Bydgoszczy, by poznać ich opinie i oczekiwania. Największy ruch napędza Muzeum Mydła i Historii Brudu oraz oddziały Muzeum Okręgowego w Bydgoszczy, w tym przede wszystkim Exploseum. Ta placówka była np. najchętniej odwiedzanym miejscem przez goszczących niedawno w Bydgoszczy harleyowców, którzy wpadali do BCI po to, by dowiedzieć się, jak do niego trafić.
GUS podał część turystycznych statystyk dla regionu za rok 2017. Najwięcej pokoi w obiektach hotelowych wynajęto w Bydgoszczy (299,9 tys.). Także u nas udzielono najwięcej noclegów turystom zagranicznym (40,8% wszystkich w regionie). We wszystkich obiektach noclegowych w regionie nocowało 4,3 mln osób, to o 9,2% więcej niż w 2016 roku.
Bydgoskie muzeum mydła i historii brudu jest turystycznym hitem naszego miasta
To Kujawsko-Pomorska Organizacja Turystyczna decyduje, jaką bydgoską atrakcję umieścić w paszporcie - Leszek Woźniak, dyrektor BCI