Fot. Fot. Tomasz Gawałkiewicz Zenon Plech zdobył łącznie pięć tytułów indywidualnego mistrza kraju, w tym dwa (1972, 1974) jako zawodnik Stali Gorzów
Od Migosia do Dudka. Nasze kluby miały ludzi, którzy w przyszłości zdobywali złoto indywidualnych mistrzostw Polski. Niektórzy kilka razy.
Po pierwsze trofeum sięgnął w 1970 roku Edmund Migoś. Reprezentant Polski był całą swoją karierę wierny barwom Stali. Zmarł 3 września 2006 roku, w wieku 69 lat. Niedługo później, bo w 1972 roku najlepszym w kraju został Zenon Plech. Urodzony w Zwierzynie żużlowiec wywalczył w sumie pięć tytułów IMP, a dwa zdobył jako jeździec Stali Gorzów (także w 1974 roku). Później zmienił klub i w sezonach 1977-1987 reprezentował Wybrzeże Gdańsk. W barwach nadmorskiej drużyny mistrzem kraju zostawał w latach 1979, 1984 i 1985. Rok 1975 to złoto w wykonaniu Edwarda Jancarza. Zmarły tragicznie w 1992 roku gorzowski zawodnik powtórzył ten sukces w 1983 roku. W międzyczasie inny gorzowianin Bogusław Nowak (1977). Tylko raz mistrzami zostawali też zielonogórzanie Andrzej Huszcza (1982) i Maciej Jaworek (1986).
Na kolejne zwycięstwo Lubuszanina w IMP przyszło nam trochę poczekać. Na najwyższym stopniu podium tych prestiżowych krajowych zawodów dopiero w 1999 roku stanął Piotr Protasiewicz, który wówczas reprezentował Polonię Bydgoszcz. Drugiego złota „PePe” nie ma jeszcze w swojej kolekcji, jednak wszystko przed obecnym kapitanem Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra. Protasiewicz bowiem nie zamierza szybko kończyć kariery.
W 2004 roku złoty medal IMP zawisł na szyi Grzegorza Walaska. Kolejny wychowanek zielonogórskiego klubu ścigał się wówczas w barwach Włókniarza Częstochowa. Ostatnim triumfem, wywalczonym na torze w Lesznie może pochwalić się Patryk Dudek, który w niedzielnych zawodach w Gorzowie będzie bronił tytułu.
Lubuskie stadiony przez lata były gospodarzami imprez wyłaniających najlepszych jeźdźców w kraju. W ostatnich dziesięciu latach trzy razy ścigano się w Zielonej Górze (2010, 2012, 2014) i raz w Gorzowie (2015). Obowiązuje bowiem zasada, że zespół, który sięgnie po tytuł drużynowego mistrza Polski, w kolejnym sezonie będzie organizatorem IMP. Stąd też tegoroczny turniej rozstanie rozegrany w mieście nad Wartą.