Lubuscy samorządowcy są oburzeni zapowiedzią Jarosława Kaczyńskiego, lidera PiS, obniżenia ich pensji
- Głos ludu, głos Boga - powiedział prezes Kaczyński i zapowiedział cięcia w portfelach. Nie tylko polityków, ale także samorządowców. - Takie działanie godzi w zasady samorządności - słyszymy w lubuskich gminach.
Jeszcze kilka dni temu dyskutowano nad postulatami Związku Miast Polskich, który zabiegał o podniesienie wynagrodzeń samorządowców, twierdząc, że nie odpowiadają one ani wkładowi pracy, ani odpowiedzialności, jaką włodarze miast i gmin ponoszą. Przemówienie lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego i projekt ustawy obniżającej limity pensji wójtów, burmistrzów, prezydentów, marszałków i starostów, a także dla ich zastępców zmieniło kąt dyskusji o 180 stopni. „Jest oczekiwanie daleko idącej skromności w życiu publicznym” - powiedział Kaczyński, mając na myśli parlamentarzystów, ministrów, szefostwo spółek Skarbu Państwa, ale i samorządowców.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień