Lublin na bogato. Drogie auto to mało, lepszy śmigłowiec
Do salonu z zegarkami przychodzi mężczyzna z wydrukowanym zdjęciem smartwatcha. Okazuje się, że kosztuje 30 tys. zł. Wyciąga kolejne zdjęcie. Tym razem zegarek kosztuje 45 tys. zł. - Ten droższy, proszę - decyduje.
Średnia płaca w Lublinie to 4,2 tys. zł brutto. W skali kraju to nie jest dużo. Nie ma tu salonów porsche czy ferrari. Wiele jest za to odzieżowych sieciówek z przystępnymi cenami. Jeszcze więcej jest ciuchlandów, a drogich butików zaledwie kilka. Jeden z nich znajduje się w centrum handlowym w śródmieściu i choćby mocno się starać, to jakoś tłumów klientów nie da się w nim zauważyć.
Przyzwyczailiśmy się do myśli, że Lublin, jak i cała Lubelszczyzna, jest biedny. Że tutaj nie ma mowy o żadnym luksusie.
Z dalszej części tekstu dowiesz się m.in.:
- w co inwestują najbogatsi mieszkańcy Lublina
- jakimi jeżdżą samochodami
- jakie nietypowe rozrywki sobie cenią
Zachęcamy do czytania!
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień