Udany debiut nowego lotniska modelarskiego. - Chcemy robić podobną imprezę co roku - zapowiada Zbigniew Kłos, inicjator budowy lotniska.
W minioną niedzielę dopisała pogoda. Na lotnisku w Cigacicach zjawiło się około 30 modelarzy ze swoimi zrobionymi własnoręcznie modelami oraz tłum widzów.
- Chcielibyśmy, żeby była to impreza cykliczna. Ten debiut naszego lotniska zrobiony był głównie dla publiczności oraz dla tych, którzy pomogli nam w realizacji tego pomysłu - mówi Zbigniew Kłos, jeden z pomysłodawców budowy. - Bez udziału i zaangażowania kilkunastu osób, modelarzy, pasjonatów lotnictwa jak i tych ze Stowarzyszenia Regionu Cigacic nie udałoby się tego zrobić. Bardzo pomogła też np. gmina Sulechów, która oddała nam do dyspozycji jedną z działek oraz Zakład Rolny w Kijach bronując i obsiewając teren trawą.
Pracy było bardzo dużo - od znalezienia miejsca, załatwienie formalności po robotę czysto fizyczną - wykarczowanie terenu, wyrównania go i wysianie trawy, nawożenie i pielęgnację działki o pow. 2 ha.
Efekty można było podziwiać w minioną niedzielę. Loty obserwowało kilkuset miłośników lotnictwa. Przyjechały całe rodziny. To jednak nie koniec pracy dla modelarzy, którzy teraz muszą dbać o stan lotniska i co tydzień kosić na nim trawę.
- Ten obiekt to nasze dziecko. Mamy nadzieję, że będzie służył wiele lat. Chcemy jeszcze postawić tam wiatę - zapowiada Z. Kłos.